Naimski brał w poniedziałek udział w konferencji naukowej "Bezpieczeństwo energetyczne - filary i perspektywy rozwoju".
Jak mówił, Polska jest gotowa do realizacji tego projektu. Dzięki budowie nowego gazociągu zyskamy dostęp do kolejnego źródła, z którego będziemy mogli czerpać gaz. Baltic Pipe ma prowadzić do Danii, a dalej - do gazociągu tłoczącego surowiec ze złóż norweskich.
- To strategiczny projekt z punktu widzenia Polski, a także regionu. Dzięki niemu będziemy mogli sprowadzić 10 mld metrów sześciennych gazu - poinformował Naimski. To inwestycja, która uczyni wyłom w ścianie dominacji rosyjskiego Gazpromu - dodał.
- Ten projekt musi być zrealizowany do 1 października 2022 r. - podkreślił Naimski, cytowany przez PAP.
Jak dodał, wtedy też Polska będzie przygotowana do zapewnienia sobie 16-17 mld m3 gazu z kierunku zachodniego - 10 mld m3 dzięki Baltic Pipe, a pozostałe 6-7 miliardów - dzięki dostawom do gazoportu. Około 5 mld m3 surowca mamy też z własnych zasobów.
Po zsumowaniu tych wszystkich kwot, daje to ilość większą niż będziemy zużywać. Według wyliczeń dawnego ministerstwa gospodarki w 2025 roku będziemy potrzebować 19 mld m3 gazu.