Adamczyk we wtorek podczas posiedzenia rządu przedstawił sprawozdanie z półrocznej działalności swojego resortu.
- Stajemy przed olbrzymim wyzwaniem wydania 67 mld zł w tej perspektywie UE na infrastrukturę kolejową. W tym roku powinniśmy wydać praktycznie rzecz biorąc ponad 7 mld zł. Tak zapowiadał poprzedni rząd. Zastaliśmy puste szuflady pomimo tego, że rozpisano 15 przetargów w ubiegłym roku na modernizację infrastruktury kolejowej. Ale to tylko przetargi, które służyły "rezonowaniu" różnego rodzaju obietnic wyborczych przez rząd PO-PSL - powiedział Adamczyk.
- Lada dzień złożymy projekt ustawy w tej sprawie, czyli takiej nowelizacji przepisów, która pozwoli przyspieszyć proces inwestycyjny - dodał.
- Zdiagnozowaliśmy miejsca, które powodują, że przygotowanie projektu inwestycji, całego procesu budowy, trwa ponad dwa lata. Mamy nadzieję na jego przyspieszenie. Jednym z wyzwań jest także współpraca z wojewodami. To często w urzędach wojewódzkich wydawane są decyzje dotyczące realizacji inwestycji drogowych czy kolejowych. Tutaj liczymy na bardzo bliską współpracę. W przyszłym tygodniu zapraszamy wojewodów, ich urzędników, wskazujemy im na miejsca, które blokują inwestycje - podkreślił szef resortu infrastruktury.
Wspomniał, że resort wznowił prace nad wieloletnim programem utrzymaniowym infrastruktury kolejowej.
- Wznowiliśmy dialog na kolei. Nasi poprzednicy, którzy spotkali się z branżą wykonawców inwestycji kolejowych i drogowych, mieli dla nich tylko jedno słowo: "jesteście oszustami, złodziejami, jesteście potencjalnymi osobami, które korumpują". Dialog z branżą kolejową i drogową, ze związkami zawodowymi, praktycznie nie istniał. Przywróciliśmy dobre obyczaje, przywróciliśmy dobre relacje z tymi środowiskami - powiedział minister.
Poinformował, że powołany został zespół, który zajmuje się optymalizacją kosztów budowy autostrad i dróg ekspresowych.
- To jest zapowiadane przez z nas działanie i ono jest już na ukończeniu. Został powołany zespół złożony z ekspertów tak resortowych, jak i ze strony społecznej. Przedstawimy na dniach propozycję optymalizacji budowy autostrad, dróg ekspresowych w Polsce - wskazał Adamczyk. - Można budować drogi taniej, szybciej i we właściwej technologii - ocenił.
- Udało nam się, i mówię to z pełną odpowiedzialnością, uratować kontrakt na produkcję 20 pociągów przez Pesę Bydgoszcz, które poruszają się dzisiaj po polskich torach. To było bardzo trudne przedsięwzięcie - powiedział Adamczyk.
Minister powiedział, że resort podjął działania związane z rozliczeniem środków unijnych na lata 2007-2013, przeznaczonych na realizację inwestycji kolejowych. - Część z 13,2 mld zł była bardzo poważnie zagrożona, udało nam się te środki rozliczyć - powiedział Adamczyk.
Poinformował, że od 16 listopada 2015 r. podpisano umowy dla 22 zadań inwestycyjnych o łącznej długości 274,2 km, w tym 17 km autostrad, ponad 240 km dróg ekspresowych. - Wartość tych kontraktów podpisanych z wykonawcami do dnia dzisiejszego to bez mała 10 mld zł - wskazał.
Adamczyk podkreślił, że trasa Via Carpatia to jeden z najważniejszych projektów dla jego resortu.
- Via Carpatia to wielki projekt komunikacyjny drogi ekspresowej, która ma z założenia nie tylko ożywić województwa wschodnie, ale przede wszystkim wytworzyć oś komunikacyjną, gospodarczą, transportową północ-południe. Taka oś praktycznie nie była realizowana pomimo 8-letniego wysiłku, nie mamy zakończonych inwestycji na osi północ-południe, nie ma przejezdności od Bałtyku do południowej granicy państwa - powiedział Adamczyk. - Via Carpatia to projekt, który, mamy nadzieję, uda nam się zrealizować - dodał.
Przypomniał, że w marca br. odbyło się spotkanie w Warszawie ministrów transportu państw zainteresowanych realizacją tego przedsięwzięcia.
- Jest duże zainteresowanie tym projektem, są kolejne państwa, które wpisują się w działania na rzecz realizacji tego projektu - podkreślił Adamczyk.