Wykonawcy w sektorze budowlanym oczekują większej podaży zamówień publicznych oraz działań naprawczych przy stosowaniu ustawy Prawo zamówień publicznych - wynika z badania KPMG i PZPB.
Generalni wykonawcy i podwykonawcy zgodnie oceniają obecną sytuację w sektorze budowlanym jako przeciętną - na w 5 punktowej skali ocenili oni obecną sytuację sektora na 2,9 pkt, wynika z raportu KPMG w Polsce i Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa pt. "Stan otoczenia biznesowego sektora budowlanego w Polsce". Przyszłość branży badani oceniają na 3,4 pkt. Wykonawcy mają nadzieję na ożywienie i wzrost popytu, który przełoży się na korzystniejsze zamówienia. W szczególności więksi wykonawcy oczekują dużych zamówień infrastrukturalnych, które pozwolą ustabilizować planowanie produkcji i zatrudnienia.
"W obecnej sytuacji mamy do czynienia z okresem wyczekiwania na zmiany na rynku" - ocenił wiceprezes PZPB Rafał Bałdys, cytowany w raporcie. Wskazał, że nadzieje pokładane są w projektach infrastrukturalnych, natomiast jednocześnie widoczne są oznaki zniecierpliwienia przedsiębiorców, których niepokoi istotna różnica pomiędzy deklarowanymi publicznymi planami inwestycyjnymi, a faktyczną podażą zamówień.
Według przedstawicieli firm budowlanych, mocną stroną przedsiębiorstw jest jakość świadczonych usług (2,4 pkt w skali od 1,0 do 3,0) oraz jakość personelu (2,5 pkt). W ocenie przedsiębiorców, największym błędem biznesu budowlanego jest zgoda na konkurencję cenową. W efekcie przedsiębiorstwa poddają się presji obniżania cen i obniżają koszty usług podwykonawców i pracowników, czego oznaką jest zatrudnianie pracowników ze Wschodu (z Ukrainy). Jednocześnie respondenci badania KPMG i PZPB wskazują, że na rynku wciąż brakuje dobrze wyszkolonych specjalistów.
Z badania przeprowadzonego przez KPMG i PZPB wynika, że przedstawicielom firm budowlanych zdecydowanie brakuje środków finansowych, przeznaczonych na rozwijanie innowacji.
Z wielu rozmów wynika pozornie sprzeczny obraz - wykonawcy chcą konkurować wiedzą i nowoczesnymi technologiami, ale nie rozwijają tego obszaru tak jak powinni. Wykonawcy nie obawiają się projektów typu Design and Build (kontraktów na projekt i budowę), pod warunkiem że programy funkcjonalno-użytkowe będą dobrze napisane, a zamawiający nie będą uciekać od kontraktowej odpowiedzialności za niedokładność opisu wymagań i stanu pierwotnego. A obecnie rynek - zwłaszcza zamówień publicznych - temu nie sprzyja - uważa Michał Skorupski, dyrektor w zespole doradczym dla administracji publicznej i infrastruktury w KPMG w Polsce, cytowany w raporcie.
Otoczenie gospodarcze respondenci określają jako stabilne (2,9 pkt. w skali 1,0-5,0 pkt.). Według respondentów z dużych firm budowlanych bieżąca sytuacja podaży robót budowlanych może się jednak zmienić, a to może doprowadzić do silnej destabilizacji otoczenia gospodarczego sektora.
Większość uczestników badania podkreśla istnienie znaczących barier ograniczających realizację robót budowlanych. Jako główne czynniki wykonawcy wskazali kwestie związane z kompetencjami zamawiających (93,3 proc.), terminowością płatności (91,1 proc.), standardami kontraktów (88,9 proc.) oraz etyką biznesu (75,6 proc.). Kluczową kompetencją inwestora jest umiejętność weryfikowania dokumentacji, tymczasem w opinii 93 proc. respondentów wymaga ona poprawy.
Aż 95,6 proc. wykonawców wskazało, na ustawę Prawo zamówień publicznych jako obszar, który wymaga modyfikacji, a dla 82,2 proc. stosowanie tego prawa wymaga działań naprawczych.
Wykonawcy podkreślają, że w zamówieniach publicznych należy zmieniać nie tyle prawo, co praktykę jego stosowania i interpretowania. W szczególności dotyczy to tych obszarów, w których dokumenty, pomimo formalnej zgodności z prawem bywają niskiej jakości - mówi Michał Skorupski, dyrektor w zespole doradczym dla administracji publicznej i infrastruktury w KPMG w Polsce.
Kwestia współpracy z zamawiającymi z sektora publicznego w ciągu ostatnich 3 lat pozostaje niezmiennie problematyczna. Poprawie nie uległy jej warunki, co więcej w dalszym ciągu ryzyka jakimi są obarczone umowy nie zmalały i są po stronie wykonawców. Największym - jak wynika z raportu - zarzutem stawianym zamawiającym jest niekompetencja (24,4 proc.), oraz niejasność zasad i brak decyzyjności (po 13,3 proc.).
- Aktualna jest konieczność wzmacniania kompetencji zamawiających z sektora publicznego - ocenił dyrektor w zespole doradczym KPMG Michał Skorupski. Wyjaśnił, że zamawiający utożsamiają kompetencje zakupowe z prowadzeniem przetargu, a zakupy nie są rozumiane jako interaktywny proces z udziałem wykonawcy. "Ciągle efektem procedury zamówieniowej jest umowa, a nie produkt. Problem terminowości płatności dotyczy przede wszystkim rynku prywatnego, w zamówieniach publicznych utrapieniem są natomiast kary umowne, które pozbawiają firmy płynności" - podsumował w raporcie.
Raport KPMG powstał na podstawie wywiadów z zarządami kilkunastu największych spółek budowlanych w Polsce, ankiety przeprowadzone w ostatnim kwartale 2015 roku w grupie średnich i małych spółek wykonawczych.