Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Anna Frankowska
|

Magierowski: prezydent ma wątpliwości ws. głosowania nad ustawą budżetową

35
Podziel się:

Prezydent Andrzej Duda ma wątpliwości ws. głosowania 16 grudnia nad ustawą budżetową na 2017 r. - powiedział szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski.

Magierowski: prezydent ma wątpliwości ws. głosowania nad ustawą budżetową
(WITOLD ROZBICKI/REPORTER)

Wyjaśnił, że wiele w tej sprawie mogłoby wyjaśnić ujawnienie nagrań z Sali Kolumnowej.

Ustawa budżetowa na 2017 r., została przegłosowana 16 grudnia w Sali Kolumnowej Sejmu, w której nie było obecnych wielu posłów opozycji, ani media. W Sejmie rozegrała się prawdziwa burza. Opozycja uznaje te głosowania za nielegalne. Więcej na ten temat czytaj TUTAJ.

Marek Magierowski został w piątek wieczorem zapytany w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 o stanowisko prezydenta w związku z wątpliwościami dotyczącymi głosowań 16 grudnia.

Szef prezydenckiego biura prasowego przypomniał, że kilkanaście dni temu Andrzej Duda wystosował list do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z prośbą o wyjaśnienia dotyczące przebiegu tych głosowań. Pytania - jak mówił - dotyczyły dwóch kwestii: kworum oraz tego, czy wszyscy posłowie, którzy chcieli uczestniczyć w tych głosowaniach, zostali do nich dopuszczeni.

- Pan marszałek przysłał odpowiedź - na oba te pytania odpowiedź brzmiała "tak". Pan prezydent uznał te wyjaśnienia za wiarygodne" - podkreślił Magierowski. Ocenił jednak, że jest "zasadnicza różnica" między tzw. ustawą dezubekizacyjną a ustawą budżetową. - Pan prezydent uznał, że w przypadku ustawy dezubekizacyjnej, jako że złożył pod nią swój podpis, wszystko odbyło się lege artis - powiedział Magierowski. Jak dodał, zdaniem Andrzeja Dudy podczas głosowania nad tą ustawą było kworum.

Przyznał jednocześnie, że Andrzej Duda ma wątpliwości, czy podczas głosowań budżetowych było kworum. - Tu pan prezydent ma wątpliwości i ma czas na to, żeby to rzeczywiście sprawdzić dokładnie. Kilka czy kilkanaście dni temu mówiłem o tym, że zasięga opinii m.in. w swoim biurze na temat tego głosowania - powiedział Magierowski.

Jego zdaniem od momentu, kiedy marszałek Kuchciński przysłał odpowiedź w sprawie głosowań 16 grudnia, "pojawiły się nowe okoliczności". - Sama pani wspominała o tych nagraniach, które wy pokazywaliście w swojej stacji. Mówi pani o tej waszej prośbie, petycji o to, żeby pan marszałek Kuchciński ujawnił nagrania z kamer sejmowych. Są nowe okoliczności - zaznaczył Magierowski.

Chodzi o wtorkowy materiał "Faktów" TVN. Podano tam, że z analizy dostępnych zapisów przebiegu głosowań z 16 grudnia w Sali Kolumnowej wynika, że w jednym z głosowań do kworum mogło zabraknąć 9 głosów. W materiale pokazano m.in. fragmenty nagrań z kamery, która 16 grudnia wieczorem transmitowała obraz z Sali Kolumnowej do internetu oraz nagrań, które sporządzili telefonami komórkowymi posłowie opozycji, m.in. Michał Stasiński z Nowoczesnej.

Prezydent nie może zawetować ustawy budżetowej

Magierowski przypomniał, że zgodnie z konstytucją prezydent nie może zawetować ustawy budżetowej - może ją albo podpisać, albo skierować do zbadania przez Trybunał Konstytucyjny. - I pan prezydent w jednym z ostatnich wywiadów bardzo wyraźnie powiedział, że obie te opcje są rozważane - podkreślił.

Dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta został też zapytany, czy Andrzej Duda zwróci się do marszałka Sejmu o ujawnienie nagrań ze wszystkich trzech kamer rejestrujących obraz w Sali Kolumnowej. - Jeżeli będą takie możliwości prawne, jeżeli pan marszałek Kuchciński na to się zdecyduje, to być może to wiele by wyjaśniało panu prezydentowi również - powiedział.

Trzy kamery na Sali Kolumnowej

Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu poinformowało w piątek swoich na stronach internetowych, że w Sali Kolumnowej znajdują się trzy kamery - dwie z nich rejestrują obrady; trzecia jest kamerą bezpieczeństwa. "Nagranie wykonane z tej kamery zostało zabezpieczone i pozostaje w dyspozycji Straży Marszałkowskiej. Należy zaznaczyć, że ten materiał wideo, ze względu na procedury bezpieczeństwa i ochrony kompleksu sejmowego, może zostać przekazany wyłącznie organom wymiaru sprawiedliwości na ich wniosek" - podało Biuro Prasowe Sejmu.

Wieczorne głosowania 16 grudnia m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. odbyły się w Sali Kolumnowej, ponieważ wcześniej przez wiele godzin opozycja blokowała mównicę sejmową, uniemożliwiając prowadzenie obrad. W tej sytuacji marszałek Sejmu Marek Kuchciński podjął decyzję o kontynuacji obrad w innym miejscu. Protest opozycji był następstwem wykluczenia z głosowań posła PO Michała Szczerby i planowanym przez Kuchcińskiego zmianom zasad pracy dziennikarzy na Wiejskiej.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(35)
WYRÓŻNIONE
poseł sekreta...
8 lat temu
Co do prawidłowości głosowania ustawy dezubekizacyjnej, którą dziś podpisał, nie miał wątpliwości, choć głosowana była w tym samym czasie, w tej samej sali i w tych samych warunkach co budżet?
Polka
8 lat temu
Skąd te watpliwości? Przecież prezydent podpisał juz jedna ustawę,która w ten sam sposób jak budżetowa została przegłosowana,czyli nielegalnie bez kworum.
Real
8 lat temu
Jakaty hipis i ogronik nie pozwoli na taśmy z sejmu z glosowania bo mu tchórzliwy dyktatorek nie pozwolil Tylko Oszuści maja cos do ukrycia
NAJNOWSZE KOMENTARZE (35)
gazda51
8 lat temu
Prezydent miał wątpliwości przy ustawie o reformie oświaty do puki nie odebrał telefonu od prezesa .
divi
8 lat temu
Buchachacha miał wątpliwości, bo nie było jeszcze telefonu od wodza, czy ma jakiś kit ludziom wciskać, czy ma po prostu podpisać.... to ma być prezydent.... pożal się Boże.
Katja
8 lat temu
Ależ tu lemingów się ukryło. Zajrzę za dwa lata, albowiem neofici to najgorliwsi wyznawcy.
Realista
8 lat temu
Andrzej D. podobno po pracy podpisuje kubki, pocztówki, koszulki i wszystko co wpadnie mu w ręce, to po prostu jego pasja...
JD
8 lat temu
PiS łamanie wszelkie zasady demokracji i praworządności w imię realizacji swojej zemsty politycznej. Tylko głupiec tego nie zauważa albo człowiek chory z nienawiści ślepo wierzący rządzącym. Duda jest prawnikiem i legalizuje w sposób świadomy bezprawne działania PIS-u. Odpowie za to przed Trybunałem Stanu.
...
Następna strona