W pierwszym półroczu obcokrajowcy wykupili 195 tysięcy tak zwanych patentów, czyli pozwoleń na pracę w Moskwie gwarantujących ubezpieczenie. Zapłacili też niemal 200 tysięcy razy za badania lekarskie i 126 tysięcy razy za egzaminy ze znajomości języka rosyjskiego.
Patenty migracyjne mają prawo wykupywać obywatele kilku poradzieckich republik, które mają z Rosją ruch bezwizowy. Patenty nie obowiązują obywateli Białorusi i Kazachstanu, czyli państw tworzących z Rosją Euroazjatycką Unię Gospodarczą.
Według rosyjskich mediów, najwięcej dokumentów umożliwiających legalną pracę w Moskwie wykupili Uzbecy i Tadżycy - odpowiednio 43 i 30 procent. 16 procent patentów nabyli Ukraińcy.