Jaki będzie budżet w 2006 roku? Deficyt ma być wyższy o 1,74 mld zł. Rekompensaty za wzrost VAT w budownictwie obniżą dochody o 3 mld zł. Budżet zarobi natomiast na podwyższonej akcyzie na paliwa (średnio o 8 gr na litrze). Gospodarka będzie rosnąć w tempie 4,3 proc. To założenia, o których dziś będzie dyskutował rząd.
"Przyszłoroczny deficyt zaplanowaliśmy na 32,6 mld zł. Jest to poziom maksymalny. Ustawa o finansach publicznych narzuca nam to, że relacja deficytu do dochodów nie może być wyższa niż w tym roku" - powiedział w wywiadzie dla PAP Mirosław Gronicki, szef resortu finansów.
Deficyt w 2006 roku liczony w relacji do PKB, według polskiej metodologii, stanowi 3,2-3,3 proc. PKB.
MF w przyszłorocznym projekcie budżetu, który zostanie przedłożony w najbliższy wtorek rządowi, planuje, że wydatki w 2006 roku wyniosą 221.803 mln zł wobec 209.704 mln zł w tym roku. Natomiast dochody budżetowe w 2006 roku wzrosną do 189.228 mln zł z 178.870 mln zł w 2005 roku.
ZWROT VAT BĘDZIE KOSZTOWAŁ PRZYSZŁOROCZNY BUDŻET 3 MLD ZŁ
Gronicki poinformował, że ubytek dochodów z tytułu rekompensat za wzrost VAT w budownictwie w przyszłym roku będzie kosztował budżet 3 mld zł.
"Bez zawetowania ustawy o zwrocie VAT na materiały budowlane deficyt mógłby wynieść 31 mld zł. Konsekwencja wprowadzenia tej ustawy w przyszłym roku to 3 mld zł ubytku w dochodach. Poza tym obniżyliśmy środki dla ZUS o 150 mln zł, wydatki z Funduszu Mieszkaniowego o 100 mln zł, zmniejszyliśmy środki Funduszu Stypendialnego o 300 mln zł" - powiedział minister.
MF CHCE PODWYŻSZYĆ AKCYZĘ NA PALIWA W 06 ŚREDNIO O 8 GR/L
Gronicki powiedział, że MF planuje podwyżkę akcyzy na paliwa w 06 średnio o 8 gr/l uwzględniając poziom sprzed wrześniowej obniżki, co oznacza wzrost o 1,5 proc.
"Chcemy to robić stopniowo wraz z początkiem każdego kwartału, jeżeli będzie taka potrzeba. Zależy to od sytuacji budżetu" - uważa.
POTRZEBY POŻYCZKOWE W 06 NIECO NIŻSZE NIŻ W 2005
Gronicki powiedział także, że potrzeby pożyczkowe w 2006 mogą być nieco poniżej 40 mld zł planowanych w 05.
"Zależy to od przychodów z prywatyzacji, kredytów, transferów do OFE, które planujemy na 12,7 mld zł, poziomu prefinansowania. Potrzeby netto będą trochę niższe niż w tym roku" - zaznaczył szef resortu finansów.
MF planuje także, że przychody z prywatyzacji netto na koniec września 2005 roku wyniosą ok. 3 mld zł, a w całym roku będą poniżej planowanych 4,7 mld zł.
Minister szacuje równocześnie, że w przyszłym roku NBP przekaże do budżetu państwa około 3 mld zł mniej niż w tym roku, gdy wpłynęło do budżetu 4,16 mld zł.
Rząd planuje przyjąć projekt budżetu na posiedzeniu 27 września. Do Sejmu trafi on 30 września razem z 3-letnim planem wydatków państwa. Ponadto MF przedyskutuje także 16 września z zarządem NBP "Strategię zarządzania długiem".
OGRANICZENIE DEFICYTU 2005 GŁĘBSZE
Gronicki powiedział także, że tegoroczny deficyt będzie niższy od planu i wyniesie 30.833,7 mln zł.
"Realizacja dochodów w tym roku idzie dobrze. Będą one wyższe od planu o 4,3 mld zł. Dodatkowo jednak trzeba uwzględnić ubytek związany z obniżką akcyzy na benzynę. To około 400 mln zł" - uważa Gronicki.
EKSPORT, POPYT I INWESTYCJE BĘDĄ NAPĘDZAĆ WZROST
Ponadto, według założeń MF, wzrost gospodarczy planowany w 2006 roku wyniesie 4,3 proc. PKB i 3,3 proc. PKB w 2005 roku.
"Spodziewamy się stopniowego przyspieszenia inwestycji" - powiedział PAP Gronicki.
"Oczekujemy pewnego przyspieszenia wzrostu eksportu i wzrostu popytu krajowego. W tym roku eksport wzrośnie o około 5 proc., w przyszłym o około 10 proc. Jeżeli dodamy do tego wzrost inwestycji, to daje nam 4,3 proc. wzrostu PKB w 2006 roku" - zaznaczył.
Zdaniem MF inwestycje w przyszłym roku zwiększą się o 8,7 proc. wobec poniżej 5 proc. szacowanych na ten rok.
Równocześnie minister finansów utrzymał wcześniejszą prognozę inflacji średniorocznej na 2006 rok na poziomie 1,5 proc. wobec 2,1 proc. w 05 ze względu na spory skok cen ropy naftowej.
Bezrobocie natomiast na koniec 2005 roku, według szacunków MF wyniesie 16,9 proc. wobec 17,7 proc. na koniec 2005 roku.
EKSPORT NADAL SILNY MIMO MOCNEGO ZŁOTEGO
W opinii ministra finansów do tej pory nie widać negatywnych dla eksportu następstw umocnienia złotego.
"Do tej pory nie widać negatywnych następstw dla dynamiki eksportu z powodu umocnienia złotego. Poziom kursu dla handlu zagranicznego jest stosunkowo mało istotny, ważniejszy jest dla importu" - powiedział Gronicki.
"To co tracimy w eksporcie dla UE jest rekompensowane wzrostem dynamiki na wschód, głównie do Rosji. W przyszłym roku dynamika eksportu do krajów UE przyspieszy, bo spodziewana jest tam poprawa wzrostu gospodarczego" - dodał.
Minister uważa także, że przystąpienie Polski do strefy euro jest możliwe w 2009 roku.
"Mamy szansę to zrobić, ale to zależy od decyzji politycznej" - podsumował.
MF OBECNIE NIE WIDZI POTRZEBY SPRZEDAŻY WALUT NA RYNKU
Gronicki poinformował PAP, że resort finansów obecnie nie widzi potrzeby sprzedaży walut na rynku.
"Jeżeli będzie taka potrzeba będziemy sprzedawać, na razie nie ma takich potrzeb" - powiedział.
Dodał, że w końcu września MF spłaci około 1 mld USD długu wobec Klubu Paryskiego, a środki na ten cel już posiada.