*We wtorek media szeroko komentowały decyzję Warrena Buffeta, legendarnego inwestora giełdowego i założyciela firmy Berkshire Hathaway, który postanowił przekazać 10 mln akcji klasy B swojej firmy fundacji Melindy i Billa Gatesów. Nawiasem mówiąc akcje klasy A Berkshire Hathaway to prawdziwa ciekawostka giełdowa. *
Jedna taka akcja kosztuje ponad 90 tysięcy dolarów (sic!). Powstają kluby inwestorów, którzy chcą uczestniczyć w sukcesie firmy, a nie stać ich na kupno jednej akcji. Akcja klasy B kosztuje ponad 3000 dolarów, więc fundacja Gatesów dostanie blisko 31 miliardów dolarów. Dodatkowo Buffet przekaże fundacji prowadzonej przez swoje dzieci 6 mld. i w ten sposób rozda 85 procent swojego majątku szacowanego na 44 miliardów. Zostanie mu jeszcze około 7 miliardów, więc ubogi nie będzie.
Nie chodzi mi o samą decyzję, a o motywację leżącą u jej podłoża. I nie jest nią jedynie to, że Warren Buffet lubi grać z Billem Gatesem w brydża. Zarówno Gates jak i Buffet uważają, że majątek nie powinien być dziedziczony, a przynajmniej nie powinien być dziedziczony w całości. Są też zdecydowanie przeciwnikami zlikwidowania w USA podatku spadkowego.
Zwolennicy tego podatku określają go mianem "podatku od śmierci”, w ten sposób zwiększając ilość przeciwników tego podatku. *ZOBACZ TAKŻE: *
Miliarder rozdaje majątekTak, język potrafi być potężną bronią, a kto go potrafi sprawnie używać ten często zdobywa miejsce w ludzkich sercach i umysłach. U nas podatek spadkowy w pierwszej grupie podatkowej zostanie zniesiony. Ja się z tego, w imieniu mojego syna, cieszę, ale mam wyrzuty sumienia. Czy nie powinno być tak, że odchodząc z tego świata zostawiamy coś całemu społeczeństwu, a nie tylko rodzinie?