UE zgodziła się, by wspólna europejska waluta w Bułgarii nazywała się zgodnie z tamtejszą pisownią czyli "ewro".
Problem pisowni nazwy europejskiej waluty cyrylicą wypłynął w zeszłym tygodniu, kiedy Bułgaria zagroziła zablokowaniem podpisania porozumienia o stowarzyszeniu między UE a Czarnogórą, jeśli nie zostaną uwzględnione jej postulaty dotyczące bułgarskiej pisowni słowa "euro".
Bułgarska minister ds. europejskich Gergana Grynczarowa zapowiedziała tydzień temu, że Bułgaria nie sprzeciwi się podpisaniu porozumienia UE z Czarnogórą, ale może nie złożyć podpisu pod nowym Traktatem Reformującym.Na szczęście konflikt o pisownię udało się rozwiązać. Problem zapisu nazwy europejskiej waluty cyrylicą w oficjalnych dokumentach UE został rozwiązany na szczycie w Lizbonie
"Wygraliśmy ten spór dla około 220 milionów ludzi na świecie, którzy używają cyrylicy i musieliby pisać "euro". Obecnie we wszystkich krajach, gdzie używa się cyrylicy, słowo to będzie pisało się "ewro" - cieszy się Nikołaj Wasiliew, minister ds. administracji państwowej i reformy administracyjnej w bułgarskim rządzie.