Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Były prezes GetBack zapowiada pozew przeciw głównemu akcjonariuszowi. Chce od Abrisu 370 mln zł

19
Podziel się:

W ciągu najbliższych 48 godzin złożymy dobrze udokumentowany pozew cywilny przeciwko Abris Capital Partners oraz jego kluczowym menadżerom w Sądzie Okręgowym w Warszawie, w tym o zapłatę kwoty 370 mln zł - zapowiedział Konrad Kąkolewski, były prezes GetBacku.

Były prezes GetBack zamierza walczyć o spółkę.
Były prezes GetBack zamierza walczyć o spółkę. (GetBack / materiały prasowe)

W krótkim piśmie, przesłanym we wtorek późnym wieczorem, Kąkolewski wyjaśnił, że kwota ta ma stanowić zadośćuczynienie dla obligatariuszy GetBacku, którzy "na skutek działań Abris mogą zostać pozbawieni swoich środków finansowych i oszczędności życiowych".

Był prezes dodał, że jego wcześniejsze deklaracje i opis genezy problemu pozostają w mocy. "Nieustannie podejmuję wszelkie prawem dozwolone działania w celu przywrócenia Getback zdolności normalnego funkcjonowania" - zapewnił Kąkolewski.

Według niego problemy finansowe spółki to wina Abrisu, głównego akcjonariusza. "Zarząd GetBacku walczył przez ostatnie kilkanaście miesięcy o zabezpieczenie modelu biznesowego, jego stymulację. Blokował to Abris" – mówił na łamach "Rzeczpospolitej" pod koniec kwietnia.

"Kurs głównie spadł dlatego, że Abris w sposób kardynalny i niezrozumiały popełniał liczne błędy. Błędy te były przede wszystkim przy podwyższaniu kapitału. (...) Czekaliśmy przy tym cały czas na kapitał od Abrisu, jednak usłyszałem, że tych pieniędzy po prostu nie będzie i mam poradzić sobie sam, na przykład wprowadzając spółkę na giełdę” - mówił Kąkolewski.

"Abris po prostu wziął 370 mln zł ze sprzedaży akcji i wypłacił sobie te pieniądze w formie gotówki. Co ciekawe, to spółka musiała pokryć koszty ekstremalnie drogiego IPO" - relacjonował.

Abris w komentarzu dla money.pl skwitował wówczas te doniesienia krótko: "Trudno jakkolwiek racjonalnie traktować wypowiedzi byłego Prezesa spółki GetBack SA. Abris Capital Partners w najbliższych dniach składa pozew przeciwko Konradowi Kąkolewskiemu o naruszenie naszych dóbr osobistych".

Nie tylko z Abrisem chce się procesować Kąkolewski. We wtorek zapowiedział też bowiem podjęcie kroków prawnych przeciwko "Dziennikowi Gazecie Prawnej". Gazeta opisała sprawę listów, jakie Kąkolewski miał słać do premiera Morawieckiego i do KNF. Według dziennika miały one znamiona szantażu. Prezes GetBacku miał oczekiwać finansowej pomocy, a gdyby ta nie została mu udzielona, miał straszyć, że zbuduje narrację, że "GetBack to piramida finansowa PiS".

"Chcę kategorycznie zaprzeczyć wszelkim stawianym tam (w DGP – red.) tezom sugerującym, że moje działania miały na celu osaczenie lub nosiły znamiona szantażu instytucji administracji publicznej bądź też chciałem się kupić w łaski" - przekonywał Kąkolewski w oświadczeniu.

Problemy GetBacku zaczęły się od ogłoszenia, że spółka będzie potrzebować pieniędzy. Ogłoszono plany emisji do 70 mln nowych akcji, czyli aż 70 proc. obecnego kapitału. Potem spółka informowała, że w kwestii pomocy finansowej jest już dogadana z Polskim Funduszem Rozwoju i PKO BP. I jedni, i drudzy zdementowali te doniesienia. Rada nadzorcza GetBacku odwołała Kąkolewskiego z funkcji prezesa 17 kwietnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
w pigułce
7 lat temu
Ci kolesie grają spektakl, który zaplanowali w najdrobniejszym szczególe. Pomijam miliardera, który stał za GetBack, gdyż wszystkie jego debiuty giełdowe kończyły, kończą i będą się kończyć tak samo - spadkiem wartości akcji, emisją akcji i stratą inwestorów. Abris domaga się od Skarbu Państwa 1 mld zł przed trybunałem arbitrażowym. Ten sam Abris (główny udziałowiec GetBack) tak "zarządza" GetBackiem, że ten generuje 1mld zł straty w 2017 roku - przypadek? Kolesie z Abrisu dali jasno do zrozumienia, że ten 1mld zł to oni dostaną, pytanie od kogo. Od skarbu państwa (gdzie koszt na jednego obywatela jest mały) lub od obligatariuszy i akcjonariuszy - gdzie koszt/strata na osobę jest gigantyczna. Rząd, premiuje tych, którzy nie mają żadnych oszczędności, tych co mają tylko roszczenia i oczekiwania (500+) więc postanowił olać sprawę GetBack. Niestety ta afera obciąża PIS, gdyż tak jak za PO nie działała prokuratura, sądy przy AMBER GOLD tak za PIS nie działał KNF. Spółka bankrut wchodzi na GPW i po kilku miesiącach jest niewypłacalna??? To jest to silne państwo PIS? Koszt upadku GetBack (finansowy, polityczny, karny) przewyższa kilkukrotnie kwotę za jaką PFR mógł wyprowadzić tą firmę na prostą i dodatkowo PRZEJĄĆ NAD NIĄ KONTROLĘ! Rynek i zaufanie do KNF zniszczone, zaufanie do obligacji korporacyjnych zniszczone, projekt PPK - brzmi to teraz jak żart, GetBack skupował od BANKÓW złe długi - przez co poprawiał ich bilanse . Smaku całej sprawie dodaje fakt, iż PIS chce zmusić wszystkich nas do nowego podatku, pracowniczych planów kapitałowych - gdzie wasze pieniądze znikną tak jak tych pechowców z GetBack. Jest to jedyny powód dlaczego start PPK został przesunięty na czerwiec 2019 ze stycznia - PIS chce wyciszyć aferę GetBack. Morawiecki chciał budować polski rynek kapitałowy - śmiać się czy płakać? Przecież te pieniądze znikną! Odnośnie samego byłego prezesa, to wydał już tyle kłamliwych oświadczeń, że ciężko traktować go poważnie, niestety. Panie Kąkolweski jest pan spalony w tym kraju, kariera legła w gruzach - czy było warto zostać ojcem największej afery finansowej ???
dfg
7 lat temu
To on jeszcze nie w Tworkach? Prezesem dużej firmy był wariat, chyba że jest to gra * są dogadani Abris z Kąkolewskim. W jednym i drugim przypadku świadczy to o tym że GPW to dziadostwo.
Hopeless
7 lat temu
Po wystąpieniach tego byłego prezesa straciłem nadzieję. Człowiek przyjął linię obrony a'la wariat i chce dzięki temu uniknąć odpowiedzialności . Skoro on jako prezes KŁAMAŁ odnośnie zaangażowania PFR i PKO BP to gdzie jest PROKURATURA? GDZIE PSYCHIATRA? ON JESZCZE NA WOLNOŚCI? W USA by już dawno siedział a majątek Abrisu byłby już zamrożony! Skorumpowany KNF pozwolił mi kupić akcje, lecz nie pozwala mi ich sprzedać. Gdzie był KNF gdy GetBack wchodził na giełdę zadłużony na potęgę??? Gdzie był i jest KNF gdy Nationale-Nederlanden wyprzedawał wszystkie akcje mając informacje przed ich upublicznieniem? Jeśli PFR i PKO BP twierdzą, że nie było żadnych porozumień pomiędzy nimi a GEtBack to dlaczego ten człowiek nie siedzi?????? CO JEST GRANE!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
patriota
6 lat temu
Afera Amber Gold - ciągla wałkowana, mimo że wszystko już jasne. Afera GetBack zamiatana pod dywan, mimo że poszkodowani stracili znacznie więcej niż w tamtej ! O co chodzi? Oczywiście o politykę! GetBack finansował pisowskie imprezy i akademie ku czci, więc pisowski rząd go chroni!
sds
7 lat temu
Prezesie jeśli to robiłeś przez kilkanaście miesięcy (walczyłeś) to ja po 3 miesiącach dałbym sobie spokój z takim głównym akcjonariuszem, a tak wziąłeś wszystko na siebie. Jesteś kozłem ofiarnym, no ale przecież z tym musiałeś się liczyć jako bardzo dobrze wynagradzany CEO. Co dalej...s
Justyna
7 lat temu
Mogłem się tego spodziewać po Trumpie, po jego decyzji wysokie ceny zostaną z nami na dłużej.
zawaha
7 lat temu
zydzi znowy zrobili nam podwyzke cen benzyny
Hopeless
7 lat temu
Po wystąpieniach tego byłego prezesa straciłem nadzieję. Człowiek przyjął linię obrony a'la wariat i chce dzięki temu uniknąć odpowiedzialności . Skoro on jako prezes KŁAMAŁ odnośnie zaangażowania PFR i PKO BP to gdzie jest PROKURATURA? GDZIE PSYCHIATRA? ON JESZCZE NA WOLNOŚCI? W USA by już dawno siedział a majątek Abrisu byłby już zamrożony! Skorumpowany KNF pozwolił mi kupić akcje, lecz nie pozwala mi ich sprzedać. Gdzie był KNF gdy GetBack wchodził na giełdę zadłużony na potęgę??? Gdzie był i jest KNF gdy Nationale-Nederlanden wyprzedawał wszystkie akcje mając informacje przed ich upublicznieniem? Jeśli PFR i PKO BP twierdzą, że nie było żadnych porozumień pomiędzy nimi a GEtBack to dlaczego ten człowiek nie siedzi?????? CO JEST GRANE!!!!!