Śledztwo prowadzi Centralne Biuro Antykorupcyjne i Prokuratura Regionalną w Warszawie. W jego toku ustalono, że szefostwo państwowej spółki Enea Wytwarzanie naraziło spółkę na straty blisko 100 mln zł.
Czytaj także: ABW zatrzymała 11 osób podejrzanych o wyłudzenia VAT
Jak podaje RMF FM, z ustaleń śledczych wynika, że były zarząd w sierpniu 2015 r. zawarł nieuzasadnioną ekonomicznie umowę przedwstępną na zakup farmy wiatrowej w udziałach jednej ze spółek.
Wyceniono, że ta inwestycja będzie warta prawie 300 mln zł, gdy realna wartość to niespełna 200 mln zł. Dodatkowo, jeszcze przed terminem kupna, wartość farmy podniesiono o 15 mln zł.
Umowa ostatecznie nie doszła do skutku, bo w spółce zmienił się zarząd. Nowe szefostwo doniosło na poprzedników organom ścigania. Co ciekawe, przed sądem cywilnym w Łodzi toczy się proces, w którym sprzedawca farmy domaga się od nowego zarządu ENEA realizacji zakwestionowanej umowy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl