Francuskie siły porządkowe wyprowadziły z kościoła w Calais nad kanałem La Manche kilkudziesięciu uchodźców, którzy od kilku dni okupowali świątynię. Obyło się bez incydentów.
Żandarmi i policjanci wkroczyli do kościoła przed świtem, zaskakując uchodźców we śnie. W większości byli to Kurdowie, którzy mimo wcześniejszych zapowiedzi nie stawiali oporu. Uchodźców rozwieziono na różne posterunki policji w Calais, gdzie są przesłuchiwani.
Uchodźcy domagali się przewiezienia do obozu w Sangatte, który już od kilkunastu dni nie przyjmuje nowych osób, ubiegających się o azyl polityczny w Wielkiej Brytanii lub starających się tam przedostać nielegalnie. Uczestnicy protestu nie chcieli przyjąć azylu we Francji. Nie wierzyli też zapewnieniom francuskich władz, że Londyn zamierza zaostrzyć przepisy, dotyczące osób, które znalazły się na terenie Zjednoczonego Królestwa i które ubiegają się o status uchodźcy politycznego.