Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE) obniżyło prognozę wzrostu PKB w 2001 roku do 1,2 proc., z 2,4 proc. prognozowanych w sierpniu - podało CASE w poniedziałek w komunikacie.
Analitycy CASE obniżyli też prognozę wzrostu na 2002 rok do 2,0 proc. PKB, z 3,9 proc. PKB prognozowanych w sierpniu.
Rząd zakłada, że PKB wzrośnie w 2001 roku o 1,2 proc. a w 2002 roku o 1,0 proc.
'Do rewizji prognoz skłoniła nas przede wszystkim gorsza, niż wydawało się wcześniej sytuacja gospodarcza w krajach Unii Europejskiej, co odbije się na naszej dynamice eksportu' - powiedział analityk CASE Łukasz Radwanowicz.
Według szacunków CASE, w III kwartale 2001 roku wzrost PKB wyniósł 1,2 proc. wobec 0,9 proc. w II kwartale i 2,3 proc. wzrostu w I kwartale.
'Był to już trzeci z rzędu kwartał, w którym spadał popyt krajowy. Silny spadek inwestycji nie był wystarczająco kompensowany przez konsumpcję' - napisali analitycy CASE.
'Tempo wzrostu PKB w czwartym kwartale może być niższe niż w trzecim. W całym roku 2001 wyniesie 1,2 proc. W dalszym ciągu inwestycje będą wpływać negatywnie na wzrost PKB. Trend spadkowy utrzyma się aż do połowy 2002' - dodano w komunikacie.
Ośrodek oczekuje poprawy sytuacji gospodarczej w połowie 2002 roku.
'W USA recesja już jest. Oczekujemy, że spowolnienie gospodarcze, które trwa od marca, potrwa tak jak zwykle 8,5-11 miesięcy, czyli w połowie roku liczymy na ożywienie' - powiedział Rafał Antczak, analityk CASE.
Zdaniem analityków w II połowie roku powinien odwrócić się trend spadku inwestycji, ujawnią się też skutki obniżek stóp procentowych w ciągu całego 2001 roku. Do poprawy sytuacji w Polsce przyczyni się też polepszenie koniunktury światowej.
Minister finansów Marek Belka mówił w ubiegłym tygodniu, że I kwartał 2002 roku będzie najgorszy pod względem wzrostu gospodarczego, a od II kwartału można spodziewać się poprawy.
Poprawa sytuacji ma nastąpić, według CASE, w dużym stopniu dzięki ożywieniu popytu krajowego, co może być efektem mniejszej skłonności do oszczędzania. Według Centrum gospodarstwa domowe będą mniej skłonne do zmniejszania oszczędności, niż zmniejszania konsumpcji, także w efekcie opodatkowania zysków z lokat bankowych od przyszłego roku.
'Ale też odbudowa popytu krajowego odbije się negatywnie na wymianie zewnętrznej. Deficyt na rachunku obrotów bieżących będzie się pogarszał aż do 4,9 proc. na koniec przyszłego roku' - powiedział Radwanowicz.
CASE prognozuje, że deficyt obrotów bieżących spadnie w 2001 roku do 3,9 proc. PKB, z 6,3 proc. w 2000 roku, a w 2002 roku wyniesie 4,9 proc. PKB.
Prócz znacznej poprawy na rachunku obrotów bieżących, do korzystnych zjawisk obserwowanych obecnie dochodzi inflacja. Według CASE inflacja na koniec 2001 roku wyniesie 4,5 proc., a na koniec 2002 roku 4,7 proc.
Jednak spadek inflacji trwający od roku, ich zdaniem, załamie się już w listopadzie. Inflacja zacznie powoli rosnąć, do 5 proc. w lutym 2002 roku. Częściowo ma to być efektem statystycznym, a częściowo prognozowanej przez CASE lekkiej deprecjacji złotego, podwyżek administracyjnych i odbudowy popytu krajowego.
'Ponieważ nie wystąpi wyraźny trend obniżania inflacji, nie oczekujemy dużych obniżek stóp procentowych w przyszłym roku. W tym roku RPP zredukowała stopy w większym stopniu, niż my przewidywaliśmy. W przyszłym roku oczekujemy obniżek maksymalnie o 200 pkt. bazowych' - powiedział Antczak.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy w 2001 roku o 750 pkt. bazowych w sześciu ruchach. Analitycy oceniali na początku roku, że maksymalnie obniżki mogą sięgnąć 350-400 pkt. bazowych. Premier Leszek Miller po ostatniej obniżce, w listopadzie mówił, że oczekuje kolejnego cięcia już w grudniu o 150 pkt. bazowych.
Analitycy CASE krytycznie oceniają też projekt nowelizacji budżetu na 2001 rok.
Sejm pracuje obecnie nad projektem zwiększającym deficyt budżetowy 2001 o 3,7 mld zł. Ta kwota ma być przeznaczona na spłatę zobowiązań budżetu wobec m.in. Funduszu Pracy, z tytułu wydatków na refundację premii gwarancyjnych od wkładów mieszkaniowych, na składki na ubezpieczenie społeczne za bezrobotnych.
'Naszym zdaniem do końca roku zabraknie 4 mld zł. Wydawałoby się, że część tej kwoty powinna znaleźć się w tej nowelizacji, a tak, to oznacza, że ta suma będzie ukryta, albo przesunięta na przyszły rok' - powiedziała analityczka CASE Małgorzata Markiewicz.
Jej zdaniem w przyszłym roku także mogą być problemy ze zmieszczeniem się w zaplanowanym deficycie budżetowym.
'Przy naszej prognozie wzrostu PKB, na poziomie 2 proc. w 2002 roku zabraknie 2 mld zł. Przy wzroście PKB o 1 proc. domknięcie tego budżetu jest niemożliwe' - powiedziała.
Analitycy CASE szacują też wzrost stopy bezrobocia do 17,2 proc. na koniec 2001 roku z 16,4 proc. po październiku, oraz do 18,5 proc. na koniec 2002 roku.