Funkcjonariusze z łódzkiej Delegatury CBA zatrzymali w środę siedem osób zamieszanych w obrót fikcyjnymi fakturami VAT. Podejrzani narazili Skarb Państwa na straty rzędu kilku milionów złotych.
Osoby zatrzymane przez agentów CBA są także podejrzane o obrót o udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw skarbowych oraz o pranie pieniędzy. Zatrzymani reprezentują bądź reprezentowali spółki biorące udział w przestępczym procederze. Ujęto ich w Krakowie i jego okolicach.
Funkcjonariusze CBA przeszukali mieszkania zatrzymanych, zabezpieczyli dokumentację związaną z prowadzoną działalnością grupy. Śledczy szacują, że po uzyskaniu nowych dowodów, kwota strat Skarbu Państwa może się zwiększyć nawet kilkukrotnie. Nie wykluczają także kolejnych zatrzymań i powiększenia listy zarzutów.
Sprawę prowadzi Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Łodzi pod nadzorem w Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Za wystawianie fikcyjnych faktur i podrabianie dokumentów od 1 marca grozi już kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Jeżeli faktury będą opiewać na co najmniej 5 mln zł, to okres odsiadki w więzieniu będzie dłuższy. Przestępca będzie podlegać wtedy karze od 5 do 15 lat pozbawienia wolności.
Jeśli kwota, na jaką opiewać będą fałszywe faktury, wyniesie więcej niż 10 milionów, to sprawca podlegać będzie karze nawet 25 lat pozbawienia wolności. Warto dodać, że sądy dostają oprócz kar inne narzędzia, mogą nakładać grzywny.
Każdego roku przez wyłudzenia VAT budżet traci nawet kilkadziesiąt miliardów złotych. Część ekspertów mówi nawet o 50 mld zł, które co roku zamiast do Skarbu Państwa trafiają do przestępców. Za takie pieniądze rząd mógłby sfinansować program 500+ i to dwukrotnie.