Jak dowiedziało się Radio ZET, agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Zatrzymany został m.in. dyrektor oraz główna księgowa.
Z informacji radia wynika, że agenci CBA weszli do krakowskiego sądu, żeby zatrzymać trzy osoby. Oprócz dyrektora Andrzeja P. i głównej księgowej Marty K. był to Marcin B., były szef Centrum Zakupów. Oprócz nich zarzuty ma usłyszeć jeszcze dwóch biznesmenów.
Jak dodaje portal tvp.info, "rel="nofollow">zatrzymania mają związek z dużym śledztwem dotyczącym korupcji w krakowskim sądzie i wyrządzenia szkód w wielkich rozmiarach". Chodziło o fikcyjne zamówienia, które mogły spowodować wypłynięcie z sądu nawet kilkudziesięciu milionów złotych.
Radio ZET precyzuje, że chodzi o analizy i opracowania, które sąd zlecał firmom zewnętrznym i płacił za nie po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Firmy jednak zamiast wykonać zlecenie, wysługiwały się pracownikami sądu. Śledztwo ujawniło, że właściciele przedsiębiorstw byli towarzysko i rodzinnie powiązani z władzami sądu.
Cała trójka zatrzymanych pracowników sądu jeszcze dziś ma usłyszeć zarzuty przywłaszczenia 10 mln zł. Postawić je ma Prokuratura Regionalna w Rzeszowie.