_ _Aktualizacja: 12:39
Akcja CBA rozegrała się w restauracji w centrum Krakowa. Tam miejscowi funkcjonariusze nakryli na gorącym uczynku uczestników korupcyjnego procederu.
- Zatrzymali cztery osoby. Dwie z nich to pośrednicy, jeden biznesmen i krakowski lekarz. Pośrednicy powoływali się na wpływy w krakowskiej administracji krakowskiej. Podczas śledztwa ustaliliśmy, że w zamian za łapówki podejmowali się pośrednictwa w załatwianiu najmu albo też kupna mieszkań i lokali użytkowych - usłyszeliśmy w CBA.
Jak poinformował nas Janusz Hnapko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie do zatrzymania doszło po wielomiesięcznym śledztwie. Dotyczyło nieprawidłowości przy wynajmie różnym podmiotom gospodarczym przez Zarząd Budynków Komunalnych w Krakowie nieruchomości w ścisłym centrum Krakowa - w okolicach rynku i pod Wawelem.
- Do zatrzymania doszło w trakcie przekazywania pieniędzy przeznaczonych na łapówki dla urzędników w zamian za spowodowanie wygrania przetargu na nieruchomość przez konkretną osobę - tłumaczy prokuratura.
Zatrzymanym Małgorzacie P. (45 lat) i Robertowi F. (46 lat) przedstawiono zarzuty "szeregu przestępstw płatnej protekcji". Grozi za to do 8 lat więzienia. I właśnie za kratkami spędzą najbliższe dni, ponieważ prokurator skierował do sądu wniosek o ich tymczasowe aresztowanie, a sąd do wniosku się przychylił.
- Sąd wziął pod uwagę wysoką karę grożącą zatrzymanym oraz obawę matactwa - tłumaczy prokuratura.
Podczas akcji funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. trzyletnie porsche cayenne o wartości kilkuset tysięcy złotych. Należy do Roberta F., który formalnie nie ma żadnych dochodów.
Prokuratura zapewnia, że śledztwo jest "rozwojowe" i planowane są kolejne zatrzymania.