"Szanując i dbając o interesy całego środowiska zawodowego, mając także na uwadze konkrety, jakie podpisały ZZ w MSWiA oraz w Ministerstwie Sprawiedliwości ze swoimi konstytucyjnymi ministrami, nie mogłem podpisać deklaracji, chęci i ogólników, które przedłożonego naszemu środowisku" - napisał szef ZZ Celnicy PL Sławomir Siwy w oświadczeniu.
Przypomnijmy, że w środę wieczorem "podpisanie porozumienia ze stroną społeczną" ogłosiło kierownictwo Krajowej Administracji Skarbowej. "Kierunkowe założenie to podjęcie wspólnych działań dla poprawy warunków pracy i służby w KAS" - napisano.
"Stroną społeczną" w komunikacie KAS nazwano 10 związków zawodowych pracowników i funkcjonariuszy skarbówki, które postanowiły podpisać porozumienie. Zabrakło jednak podpisu szefa największego związku zawodowego celników.
Jak wyjaśnia Sławomir Siwy, choć strony ustaliły ramowe założenia podwyżek w wysokości 655 zł brutto miesięcznie, KAS nie zgodziło się na wykreślenie zastrzeżenia, które w praktyce może pozbawić podwyżek całe grupy funkcjonariuszy.
Chodzi o następujący zapis: "Kwota miesięcznej podwyżki może ulec zmniejszeniu ze względu na ograniczenia wynikające z obowiązujących w tym zakresie przepisów prawa - maksymalnych mnożników lub limitów wynagrodzeń określonych odpowiednio dla poszczególnych grup Beneficjentów".
- Zastrzeżenie w zakresie podwyżek pozbawia udziału w nich całe grono funkcjonariuszy, w szczególności młodszych specjalistów, specjalistów i starszych specjalistów, którzy obecnie w większości mają osiągnięte maksimum na stanowisku lub są blisko tego maksimum - wyjaśnia Sławomir Siwy.
- Szef KAS nie zgodził się na wykreślenie tego zastrzeżenia, a jest ono jednoznaczne - pisze dalej. - Nie było zgody na uwzględnienie w porozumieniu zobowiązania do zmiany rozporządzenia w sprawie uposażenia zasadniczego funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej ani dopisania, że będzie można awansować na wyższe stanowiska. Były tylko takie deklaracje, ale nie chciano ich zawrzeć w porozumieniu - wskazuje szef Celników PL.
Sławomir Siwy wskazuje też, że w odniesieniu do propozycji zmian warunków przejścia funkcjonariuszy na emerytalnej szefostwo KAS ograniczyło się jedynie do deklaracji. - W innych służbach jest to konkretne zobowiązanie ministra - podkreślił szef Celników PL.
Szef KAS zapewnił w środę przedstawicieli organizacji związkowych, że kwoty podwyżek w KAS w latach 2019 - 2020 nie będą niższe niż kwoty podwyżek w innych służbach mundurowych. Zaznaczył, że w przypadku gdy podwyżka w 2019 roku będzie skutkowała przekroczeniem maksymalnych mnożników lub limitów wynagrodzeń określonych dla poszczególnych stanowisk w ramach KAS, to w celu zagwarantowania jej realizacji nastąpi awans stanowiskowy.
- Jestem przekonany, że podpisane porozumienie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom płacowym osób związanych zawodowo z KAS oraz stanowi wyraz docenienia przez Kierownictwo KAS pracy i służby wszystkich realizujących zadania przypisane naszej wyspecjalizowanej administracji - powiedział szef KAS Marian Banaś. - Zaznaczam, iż jest to najwyższa, jednorazowa kwota przeznaczona na podwyżki dla każdego z pracowników/funkcjonariuszy w administracji skarbowej od kilku lat - dodał.
O co toczy się spór? Funkcjonariusze służby celno-skarbowej mają żal do rządu, że jako jedyna formacja mundurowa zostali pominięci przy podwyżkach nie tylko w bieżącym, ale także w przyszłym roku.
- Budzi to bardzo duże niezadowolenie, ponieważ pan premier dziękuje im publicznie za skuteczną walkę z mafiami vatowskimi, że dzięki ich służbie są pieniądze na podwyżki dla innych służb i grup zawodowych - mówił szef Celników PL Sławomir Siwy.
Gdy okazało się, że służby podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji dogadały się z resortem i funkcjonariusze od przyszłego roku otrzymają podwyżki, wśród celników zawrzało.
Krajowa Administracja Skarbowa, w której skład wchodzą, podlega Ministerstwu Finansów i postanowienia porozumienia z 8 listopada ich nie obejmują - podobnie jak funkcjonariusz Służby Więziennej, którzy jednak porozumieli się z resortem 19 listopada.
W rozmowie z money.pl przewodniczący związku Celnicy.pl mówił o narastającej frustracji w całym KAS i ostrzegał, że brak pieniędzy dla jej pracowników, może doprowadzić do sytuacji, w której granica "stanie". Wystarczy bowiem, że powtórzyłaby się sytuacja z połowy 2016 r., gdy zmniejszono obsady w punktach kontroli na granicach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl