Irlandzki rząd zainwestuje prawie 200 mld euro w infrastrukturę, która ma przyciągnąć inwestorów.
Po latach szybkiego wzrostu gospodarczego irlandzki rząd chce wprowadzić program inwestycyjny, który pomoże naprawić przestarzałą już infrastrukturę. Minister finansów Brian Cowen powiedział, że do roku 2013 rząd zainwestuje 184 mld euro, aby kraj pozostał nadal atrakcyjnym miejscem dla przedsiębiorstw. Ekonomiści obawiają się jednak, że wydatki wyśrubują ceny w sektorze budowlanym i doprowadzą do wzrostu inflacji.
Gospodarka pędzi, ale...
Irlandzka gospodarka osiągnęła w minionym roku wskaźnik wzrostu wysokości sześciu procent, to najwyższa wartość od roku 2002. Przyczynił się do tego eksport usług oraz oprogramowania, które zrekompensowały malejący eksport towarów. Prywatna konsumpcja rosła w równym tempie jak cała gospodarka.
Mimo tych pozytywnych danych irlandzki przemysł odczuwa jednakże pewien niedosyt. Konkurencyjność kraju w międzynarodowym porównaniu ucierpiała ze względu na pięcio procentowy wzrost płac. Irlandia jest dziś krajem wysokich kosztów. Wielu inwestorów zagranicznych przyciągniętych niskimi podatkami zlikwidowało w międzyczasie swoje zakłady. „W konkurencji z Indiami lub z Europą Wschodnią nie mamy szans”, mówi Patrick Coveney, odpowiedzialny za finanse w firmie Greencore.
5,4 proc. PKB na rozwój
Minister finansów Cowen, jak również wielu ekonomistów, uważa to za oznakę zmian strukturalnych, jakie miały miejsce również w innych krajach Europy Zachodniej: „Tak, płace wzrosły, ale na tym polega właśnie sens ekonomicznego postępu”, mówi. Wzrastająca siła nabywcza Irlandczyków, wspierana niskimi podatkami dochodowymi, napędza popyt w kraju. Utrata miejsc pracy w przemyśle należy uznać za wyraźną transformacją w kierunku społeczeństwa ukierunkowanego na usługi.
Rzeczywiście, sektor budowlany i usługowy tworzą obecnie tak wiele nowych miejsc pracy, że aby je obsadzić, Irlandia zdana jest na imigrantów. Z czteroprocentowym statystycznym bezrobociem w Irlandii panuje de facto pełne zatrudnienie. Wprawdzie w minionym roku zlikwidowano 24 tys. miejsc pracy w przemyśle, ale powstało także 110 tys. nowych miejsc pracy w usługach, wylicza Dan McLaughlin, główny ekonomista Bank of Ireland.
Poza rosnącymi kosztami na gospodarkę negatywnie wpływa także przeciążona infrastruktura. Sieć drogowa i kolejowa już od dawna nie jest w stanie sprostać rosnącemu ruchowi. Niezbędne jest także powstanie nowych szpitali, szkół, mieszkań socjalnych.
Aby sprostać wymaganiom, Cowen przedstawił planu rozwoju, który przewiduje inwestycje rzędu 184 mld euro. Na ten cel rząd Irlandii chce przeznaczać rocznie 5,4 procent produktu krajowego brutto. Na samą infrastrukturę przeznaczonych zostanie 55 mld euro, głownie na rozbudowę sieci komunikacyjnej oraz energetycznej.