Centralny Port Lotniczy powinien powstać między Łodzią a Warszawą, blisko głównych szklaków komunikacyjnych - powiedział w środę minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Aktualizacja 13:40
We wtorek Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął decyzję o przygotowaniu kierunkowej uchwały w sprawie budowy Centralnego Portu Lotniczego (CPL), w celu przedłożenia jej Radzie Ministrów.
Szef MIB był pytany w TVP1 o to, gdzie powstanie Centralny Port Lotniczy. Jego zdaniem, lotnisko powinno być zlokalizowane między Łodzią a Warszawą. - Jeżeli mówimy o dobrym dostępie do szlaków kolejowych, z ewentualną ich częściową przebudową, do autostrady A2 i autostrady A1, to geograficznie między Łodzią a Warszawą; dzisiaj tyle można powiedzieć - odparł minister. Zaznaczył, że CPL powinien być dobrze skomunikowany z "głównymi trasami drogowymi" i być łatwo dostępny, "dzięki sprawnej komunikacji kolejowej dla wszystkich warszawiaków".
Adamczyk ocenił, że realizacja tej inwestycji potrwa około dekady. - Proces realizacji takiego dużego przedsięwzięcia, to proces około dziesięciu lat. My mówimy o rozpoczęciu przygotowań i realizacji, do momentu dopóty wystartuje pierwszy samolot, nie dopóty kiedy powstaną pasy startowe, dworce lotnicze, infrastruktura komunikacyjna - mówił.
Dodał, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której po zmianie ekipy rządzącej, inwestycja jest blokowana. - Tego typu inwestycje to swoista sztafeta. Gdyby na końcówce rządził ktoś inny, nie wyobrażam sobie, by zablokował taką inwestycję - powiedział minister. Podkreślił, że w przypadku CPL "nie powtórzy się sytuacja, która wydarzyła się w Modlinie przed kilkoma laty".
Komunikacyjne serce Polski
Centralny Port Lotniczy może być komunikacyjnym sercem Polski, a jego realizacja - współczesnym dużym projektem infrastrukturalnym, logistycznym, rozwojowym - powiedział w środę wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Na konferencji prasowej w Ministerstwie Finansów wicepremier przypomniał, że we wtorek Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przeprowadził podsumowującą debatę dotyczącą Centralnego Portu Lotniczego i pozytywnie zaopiniował projekt. - Jednogłośnie wszyscy bardzo zdecydowanie określiliśmy, że jest to potrzebne - zaznaczył.
Morawiecki wyjaśnił, że decyzja została podjęta na podstawie wieloletnich analiz. - Te analizy sprowadzają się do tego, że tu, w tym miejscu, między Warszawą a Łodzią powinno być duże lotnisko międzynarodowe, które ma szanse nie tylko obsługiwać loty nazwijmy to lokalne czy regionalne, ale również być wielkim hubem międzynarodowym - powiedział Morawiecki.
- Zaczynamy to nazywać centralnym portem komunikacyjnym, ponieważ to nie jest tylko port lotniczy, choć rzeczywiście w pierwszej fazie pierwszych 10-15 lat analizy pokazują, może to być nawet do 50 mln pasażerów. Czyli na taką pojemność lotnisko powinno być przygotowywane. I w kolejnych dekadach chcemy, żeby ten potencjał był cały czas dostępny - dodał.
Jak zauważył, analizy potencjału lotniska określają na około 180 mln pasażerów, ze zdolnością do obsługi państw takich jak Ukraina, Białoruś, część Rosji, kraje nadbałtyckie, kraje południowej Europy, graniczące z Polską od południa.
- Może łączyć Polskę z Jedwabnym Szlakiem; może rzeczywiście być wielką jednostką, ośrodkiem, który stanowi na tym szlaku Wschód-Zachód bardzo ważne miejsce - mówił wicepremier. - Również na szlaku Północ-Południe. Wczoraj te drogi były analizowane od Gdańska. Terminal w Gdańsku staje się jednym z bardziej liczących na Bałtyku - dodał.
Bez wydatków z budżetu
Morawiecki wskazał też, że finansowanie projektu ma opierać się na inżynierii finansowej, bez środków budżetowych lub z bardzo niewielkim udziałem środków budżetowych, żeby zapewnić inwestycji profil komercyjny.
- Co do finansowania, będziemy w najbliższych miesiącach nad tym pracować, ale jestem spokojny, że podołamy temu wysiłkowi finansowemu - podkreślił Morawiecki.
W rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju w działaniach do 2020 r. przewidziano "prowadzenie analiz dotyczących Centralnego Portu Lotniczego i ewentualne podjęcie decyzji o jego budowie lub zaadresowanie jego funkcji na podstawie rozbudowy już istniejącej infrastruktury portów lotniczych".
Z kolei w ramach działań do 2030 r. zapisano "podejmowanie działań wspierających rozwój sektora transportu lotniczego w zakresie: polepszenia przepustowości nawigacyjnej, ochrony i bezpieczeństwa ruchu lotniczego, wskazanie sposobu powiązania z transportem publicznym (drogowym i kolejowym) portów lotniczych z miastami oraz ich obszarami funkcjonalnymi".
W 2015 r. polskie porty lotnicze obsłużyły ponad 30 mln pasażerów. Według szacunków Urzędu Lotnictwa Cywilnego w 2030 r. będzie to już 60 mln osób.