NBP opublikował "Założenia polityki pieniężnej na rok 2019". Z tego dokumentu wynika, że - zgodnie z projektem zamieszczonym wcześniej na stronach sejmowych - podtrzymany został średniookresowy cel inflacyjny na poziomie 2,5 proc. z możliwym odchyleniem +/- 1 pkt proc.
Co to oznacza? Bank centralny będzie robił wszystko, żeby ceny w Polsce rosły na stabilnym poziomie zbliżonym do 2,5 proc. Dopuszcza przy tym wahania inflacji między 1,5 i 3,5 proc. Teoretycznie przy takim poziomie wzrostu cen w skali roku rozwój gospodarczy jest najbardziej optymalny.
W ostatnim czasie NBP miewał problemy z realizacją swojego nadrzędnego celu działalności, bo inflacja jest stosunkowo nie duża. Od listopada 2017 roku jest poniżej 2,5 proc., choć tylko przez dwa miesiące tego roku nie mieściła się w szerokim przedziale 1,5-3,5 proc. (była niższa). Wcześniej, w latach 2014-2016, mieliśmy w Polsce do czynienia nawet z deflacją.
Jak podkreśla sam NBP, od 2004 roku przeciętny poziom inflacji w Polsce wynosił 2 proc. rocznie, a więc był zbliżony do celu.
Inflacja w Polsce
źródło: GUS
Widać wyraźnie, że ostatnie lata inflacja była poniżej celu. Nie martwi to konsumentów, którzy we wzroście cen nie widzą korzyści dla gospodarki, a zamiast tego szybciej ubywające pieniądze z konta. To się jednak może zmienić.
Według ostatniego raportu o inflacji, w którym ekonomiści NBP prognozowali przyszłe tendencje dotyczące cen, należy liczyć się z coraz większymi podwyżkami. Średnia inflacja ma przyspieszyć z szacowanych na ten rok 1,8 proc. do 2,7 proc. w przyszłym roku i do 2,9 proc. w 2020 roku.
Z opracowania NBP wynika, że w horyzoncie trzech lat ceny wzrosną na skutek oddziałującego z opóźnieniem wzrostu presji popytowej i kosztowej w polskiej gospodarce. Negatywny wpływ będzie ograniczać z kolei umiarkowana inflacja za granicą.
Czytaj więcej: Morawiecki odpowiada na zarzuty, że wszystko drożeje
NBP może wpływać na inflację poprzez sterowanie stopami procentowymi. W dokumencie zawierającym założenia polityki pieniężnej na przyszły rok podkreśla się, że są one podstawowym instrumentem banku.
Z ostatnich wypowiedzi prezesa NBP wynika, że na razie nie zapowiada się na zmiany stóp procentowych. Na pewno nie w tym roku, a być może pozostaną na obecnym poziomie także przez cały przyszły rok.
"Reakcja polityki pieniężnej na szoki jest elastyczna i zależy od ich przyczyn oraz oceny trwałości ich skutków, w tym wpływu na procesy inflacyjne. W przypadku odchylenia inflacji od celu Rada w sposób elastyczny określa oczekiwane tempo powrotu inflacji do celu, ponieważ szybkie sprowadzenie inflacji do celu może wiązać się z istotnymi kosztami dla stabilności makroekonomicznej lub finansowej" - czytamy w dokumencie NBP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl