Sytuacja na rynku czarnej porzeczki jest bardzo zła. Przyznaje to Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale winą obarcza samych plantatorów - takie wnioski płyną z odpowiedzi, której resort udzielił na interpelację poselską.
Sezon zbioru porzeczek zakończył się. Resort rolnictwa ocenia go na ok. 160 tys. ton. To jest o 2 procent mniej niż w 2014 roku. Zbiory samej porzeczki czarnej szacuje na blisko 121 tys. ton.
Za to cen poleciały dramatycznie w dół. Średnie taksy są w tym roku o około 70 proc. niższe od tych z okresu 2007-2013.
Czemu tak się stało? "Trudna sytuacja na rynku czarnej porzeczki, z jaką mieliśmy do czynienia w bieżącym roku, wynika przede wszystkim ze słabej pozycji rynkowej producentów porzeczek. Produkcja tych owoców jest bardzo rozdrobniona i kierowana głównie do przetworzenia. Producentom, jako dostawcom niedużych partii towaru, trudno jest zawrzeć z zakładami przetwórczymi, tj. odbiorcami, reprezentującymi najczęściej relatywnie duży popyt, umowy kontraktacyjne. Z tego powodu indywidualni producenci porzeczki czarnej rzadko mają też możliwość prowadzenia skutecznych negocjacji cen przed sprzedażą" - wyjaśnia resort rolnictwa.
I dodaje: "Kolejnym, niezwykle istotnym czynnikiem, mającym bezpośredni wpływ na ceny oferowane producentom czarnej porzeczki, był wzrost liczby nasadzeń, który miał miejsce po roku 2011 (z 30 tys. ha w 2011 r. do 36,3 tys. ha w 2014 r.). Wzrost areału upraw czarnej porzeczki był w znacznej mierze efektem spontanicznych decyzji producentów, często nie popartych długookresowymi analizami, a jedynie obserwacją bieżącej, korzystnej sytuacji na rynku.
"Nasadzenia te, po wejściu w wiek owocowania, stanowią potencjał dla obecnej produkcji, której skala znacznie przewyższa podaż oferowaną w poprzednich latach. Konsekwencją łącznego wystąpienia ww. czynników jest duża niestabilność cen na rynku tego produktu" - piszą urzędnicy resortu.
Obwiniają, ale pomogą
Umożliwienie udzielenia pomocy w wysokości 600 zł na każdy hektar dla rolników uprawiających czarną porzeczkę, w związku ze spadkiem cen jej skupu - zakłada projekt rozporządzenia dotyczącego realizacji niektórych zadań ARiMR, którym we wtorek 25 sierpnia zajmował się rząd.
Autorem projektu rozporządzenia jest Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Projekt zakłada wypłacenie pomocy rolnikom, którzy zgłoszą się po nią do powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Kwota pomocy nie może jednak przekroczyć równowartości 15 tys. euro na jedno gospodarstwo rolne. Wsparcie ma dotyczyć prawie 36 tys. ha upraw tych owoców i wynieść łącznie 21,6 mln zł.