Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Ceny mieszkań nie przestają rosnąć. Na rynku wtórnym jest drożej niż przed kryzysem

62
Podziel się:

Za przeciętne używane mieszkanie w największych polskich miastach płaci się o ponad 9 proc. więcej niż przed rokiem, wynika z danych NBP. Tym samym pobity został nominalny rekord cenowy z 2007 roku.

W największych miastach mieszkania zdrożały aż o 13 proc. w ciągu roku.
W największych miastach mieszkania zdrożały aż o 13 proc. w ciągu roku. (Piotr Kamionka/REPORTER; EastNews)

Jak wskazuje Bartosz Turek, analityk Open Finance, z najnowszych danych NBP wynika, że wzrosty cen wyraźnie przybierają w ostatnich miesiącach na sile. Jeszcze rok temu NBP sugerował, że używane mieszkania w największych miastach zdrożały o prawie 4,7 proc. w skali roku.

Jak jednak zaznacza Turek, dane udostępniane przez bank centralny są opóźnione, bo dopiero podsumowują trzeci kwartał bieżącego roku. "Szybsze szacunki odnośnie dalszego rozwoju sytuacji na rynku cyklicznie publikuje Open Finance i Home Broker" - podkreśla.

Zobacz także: Wideo: mieszkania z rur kanalizacyjnych

Z listopadowego odczytu indeksu stworzonego przez te instytucje wynika, że w największych miastach mieszkania drożały już z ponad 13-proc. dynamiką. Powodów tach szybkiego wzrostu cen jest co najmniej kilka.

Analityk Open Finance jako pierwszy wymienia utrzymującą się od dłuższego czasu bardzo dobrą sytuację na rynku pracy. Coraz więcej Polaków stać na zaciągnięcie kredytu hipotecznego, a ponadto coraz dłużej trwająca dobra koniunktura ułatwia podjęcie decyzji o zadłużeniu się na wiele lat.

Według Turka nie bez znaczenia są też niskie stopy procentowe. "To przez nie oprocentowanie lokat jest tak niskie, że skłania osoby posiadające kapitał do szukania innego sposobu na zainwestowanie pieniędzy, np. zakup mieszkania na wynajem. Z drugiej strony niskie stopy procentowe oznaczają też tanie kredyty, z których Polacy w 2018 roku korzystają najchętniej od dekady" - pisze analityk.

"Wzrost cen powyżej szczytu sprzed ostatniego kryzysu jest momentem symbolicznym, co nie oznacza jeszcze wcale, że mamy do czynienia z bańką cenową większą niż dekadę temu" - zaznacza ekspert. "Pamiętajmy, że w międzyczasie mieliśmy do czynienia z inflacją, która wyraźnie podniosła ogólny poziom cen" - tłumaczy.

Dane GUS wskazują, że mieszkania musiałyby zdrożeć jeszcze o około 25 proc., aby w ujęciu realnym poziom cen wzrósł ponad szczyt przed kryzysem, podkreśla Bartosz Turek. "Mało tego, w międzyczasie wynagrodzenia Polaków wzrosły w latach 2007-2018 o ponad połowę, a kredyty staniały o jedną trzecią" - zwraca uwagę.

Podczas gdy w sierpniu 2007 roku przeciętne RRSO kredytu hipotecznego wynosiło 6,8 proc., to dziś jest to 4,6 proc. "To pokazuje, że potencjał do dalszych wzrostów cen wciąż jest spory. Martwić może więc to, że im mocniej ceny będą rosły teraz, tym szybciej spadać będą w przypadku pogorszenia koniunktury" - stwierdza.

"Z drugiej strony trudno spodziewać się dziś spadków cen mieszkań gdy mamy bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, a kredyty pozostają tanie" - podsumowuje analityk Open Finance.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(62)
WYRÓŻNIONE
swoje
6 lat temu
Widmo Wenezueli 2 , utrzymywanie niskich stóp przy wysokiej infalcji/dodruku na rozdzawnictwo, niszczenie małej działaności,podwyżki dla darmozjadów z budżetówki pod rządami dobrej zmiany takie zbiera żniwo, kto ma pare groszy woli kupić mieszkanie czy sie zapozyczyć na 30 lat niż zostać z reką w nocniku ze śmieciową walutą
men37
6 lat temu
kupowałem na kredyt mieszkanie w lutym 2009, pamiętam lament wieszczy co kazali czekać, że będzie tak jak w USA, z uwagi na kryzys mieszkania stanieją o 50%, haha. Odkąd kupiłem mieszkanie (a kończę spłacać za 3 miesiące) cena nigdy nie spadła poniżej tej po jakiej kupiłem. Gdybym słuchał tych "kretynów" to po 10 latach byłbym bez mieszkania, a tak teraz mam już można powiedzieć swoje. Nie liczę już ile bym stracił gdybym przez te 10 lat płacił za wynajem. Ci co kazali czekać stracili dekadę życia, mieszkając zapewne u mamusi.
Gin
6 lat temu
W zyciu bym nie kupij juz nowego mieszkania !! Kupujac nowe mieszkanie kupujemy kota w worku - deweloperzy chca zarobic na budownictwie i oszczedzaja jak moga na materialach ktorych nie widac - po 3 latach zaczyna sie cyrk i ganianie sie po sadach. Lepiej kupic nieruchomosc ktora jest juz sparawdzona np po 10 latach widac czy budynek nie siada czy sciany nie pekaja czy garazy nie zalewa itd
NAJNOWSZE KOMENTARZE (62)
Just True
6 lat temu
Niestety ale w tym kraju lobby deweloperów jest niczym nie pohamowane. Na tym układzie tracą niestety Polacy chcący kupić mieszkanie. Nie pojęte, że taniej wybudujesz dom jak kupisz klite w bloku z motłochem nad głową.... Mam nadzieję że ta banka pęknie szybko i zakończy okradanie zwykłych ludzi. Myślę,że gdyby nie ukraincy to już by się to wszystko skończyło....
Kacper
6 lat temu
Cieszę się że mnie to nie dotyczy i 2 lata temu zdecydowałem się na kuponu mieszkania od fabryki domów w stolicy. Teraz to nie dość że mieszkań brakuje to i drogie są... deweloperzy nie nadążają z budową nowych bloków.
ala
6 lat temu
Niedługo, jak rozpocznie sie wojna nikt nie zechce kupić żadnego mieszkania. Tak jest na Ukrainie. Rynek mieszkaniowy stoi. Kupujcie mieszkania i wszystko pojdzie w gruz.
Tr
6 lat temu
Oj jak piznie to dlugo sie nie pozbieramy a ten od stop procentowych nic z tym nie robi i odwleka moze inni podniosa stopy
Proste
6 lat temu
Mieszkania są za tanie dlatego ROSNĄ...
...
Następna strona