Ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu w Polsce są bardzo mocno zróżnicowane. W zależności od rodzaju paliw i regionu tankowanie może kierowców inaczej kosztować.
Urszula Cieślak z łódzkiego biura maklerskiego Reflex zwraca też uwagę na duże różnice między minimalnymi i maksymalnymi cenami paliw w naszym kraju.
W przypadku benzyny i oleju napędowego różnice sięgają ponad 50 groszy za litr i około 40 groszy jeśli chodzi o autogaz.
Jak wyjaśnia analityczka, ma to związek między innymi z dużą konkurencją na rynkach lokalnych, "która wymusza na niektórych operatorach szybsze reagowanie i niższe ceny".
Na ceny paliw wpływa także to, ile się ich sprzedaje w danym regionie. - Tam, gdzie mamy do czynienia z dużą konsumpcją, z reguły jest to region, w którym ceny paliw są niższe - wyjaśniła Cieślak.
Koniec obniżek cen paliw na stacjach?
Koniec marca upłynął pod znakiem obniżek cen paliw na stacjach, podobnie jak w poprzednich tygodniach miesiąca - wynika z analizy BM Reflex. Obniżki do końca ubiegłego tygodnia wynosiły średnio od 4 do 7 groszy na litrze benzyn i diesla, i około 2 groszy na litrze autogazu.
Zdaniem analityków, zmiana sytuacji na rynku hurtowym może zakończyć pasmo obniżek i w kwietniu znów za paliwa będziemy płacić więcej. Podwyżki cen benzyn z ubiegłego tygodnia były kontynuowane, a olej napędowy zaczął drożeć od połowy tego tygodnia. W konsekwencji na najbliższy tydzień eksperci BM Reflex spodziewają się pierwszych korekt cen paliw na stacjach w górę, chociaż nie muszą one objąć wszystkich stacji. Średnie ceny, zwłaszcza benzyny, mogą wzrosnąć do 5 groszy na litrze. Drożeć nie powinien jedynie autogaz.