Ropa spadła w poniedziałek do najniższego poziomu od tygodnia. Po ostatnich wzrostach, w końcu kierowcy powinni trochę odetchnąć.
Na londyńskiej giełdzie LME cena baryłki ropy Brent przebiła w dół poziom 76 dol. (48 centów za litr), tracąc ponad 1 proc. Licząc razem ze spadkiem piątkowym mamy już ponad 2 proc. taniej. Ropa amerykańska WTI spadła poniżej 66 dol. W skali miesiąca staniała o 6 proc.
- Z technicznego punktu widzenia, okolice 66 dol. za baryłkę to obecnie ważny opór na wykresie cen ropy WTI, więc zejście poniżej tej bariery może oznaczać dalsze spadki - podaje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
Notowania ropy naftowej w czerwcu src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1527717600&de=1528125000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=oilc&colors%5B1%5D=%23e823ef&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
A to nie wszystkie dobre informacje. Po złej serii złoty zaczął się umacniać. W poniedziałek zyskał względem dolara prawie 1 proc., schodząc przez moment nawet poniżej 3,65 zł.
Te dwa czynniki powinny dać w sumie około 3 proc. korzyści dla polskich kierowców. Innymi słowy, jak niedawno cena najtańszych paliw na stacjach (Pb 95, zwykły olej napędowy) przebijała 5 zł w górę, tak wkrótce można oczekiwać ruchu poniżej tego poziomu. Na wyświetlaczach na stacjach można oczekiwać, że znów pojawią się cyfry 4,99.
Amerykanie z rekordowym wydobyciem
- Presję podaży na ceny ropy naftowej niezmiennie wywiera rosnące wydobycie ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych - zauważa Sierakowska.
W czwartek amerykański Departament Energii podał, że produkcja ropy w USA w marcu sięgnęła rekordowych 10,47 mln baryłek dziennie. Z kolei w piątek firma Baker Hughes w swoim cotygodniowym raporcie poinformowała, że w minionym tygodniu liczba funkcjonujących wiertni ropy w USA wzrosła o 2 do poziomu 861, najwyższego od marca 2015 r. - dodała.
Pani analityk twierdzi, że nad cenami ropy wisi widmo zwiększenia wydobycia surowca przez Rosję i państwa OPEC.
- W czerwcu na spotkaniu państw kartelu i pozostałych krajów sygnujących porozumienie naftowe może zapaść decyzja o podwyższeniu limitów produkcji ropy. Wynika to z faktu, że przez wiele ostatnich miesięcy globalne zapasy tego surowca spadały i obecnie, w związku z problemami wewnętrznymi Wenezueli i potencjalnym znaczącym ograniczeniem eksportu z Iranu, pojawiły się wręcz pytania o dostateczną podaż surowca w tym roku. Mniej stanowcze podejście OPEC i Rosji do limitów produkcji wywiera presję na spadek cen ropy - co prawda kraje deklarują kontynuację współpracy, jednak podkreślają, że sytuacja na globalnym rynku ropy wyraźnie się zmieniła - dodała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl