Oznacza to kilka groszy przeceny na litrze, a największe obniżki podobno jeszcze przed nami.
W poprzedni piątek 9 lutego średnia cena benzyny kształtowała się na poziomie 4,67 zł. Minął tydzień i za litr Pb95 płaci się 4,64 zł. Tańszy o 5 groszy jest też olej napędowy, który kosztuje 4,52 zł za litr.
- Korzystna dla kierowców spadkowa tendencja na rynku paliw została podtrzymana. Na stacjach czwarty tydzień z rzędu taniała 95-oktanowa benzyna i olej napędowy. A to jeszcze nie koniec obniżek - podkreśla Grzegorz Maziak z e-petrol.pl.
Wskazuje, że ceny w detalu podążają za zmianami cen w hurcie. Od początku lutego ceny w rafineriach systematycznie spadają. Skala tej przeceny sięga 182 zł w przypadku benzyny bezołowiowej 95 i niemal 150 zł w przypadku oleju napędowego. Średnia cena tej pierwszej na rynku hurtowym wynosi 3489,80 zł za metr sześcienny. Z kolei olej napędowy kosztuje przeciętnie 3451,80 za metr sześcienny.
- Sytuacja na rynkach międzynarodowych na razie nie wskazuje na to, aby ten kierunek zmian miał się gwałtownie zmienić. Na rynku walutowym notowania dolara w relacji do koszyka najważniejszych walut znajdują się aktualnie w rejonie dwuletnich minimów, a cena ropy naftowej, po ubiegłotygodniowej przecenie, utrzymuje się poniżej poziomu 65 dolarów - komentuje Maziak.
Ekspert zauważa, że ceny na stacjach spadają od kilku tygodni, ale tempo zmian nie jest na razie duże. Prognozuje jednak, że w nadchodzącym tygodniu spadek powinien zdecydowanie przyspieszyć.
Prognoza przygotowana przez e-petrol.pl zakłada, że Pb95 może znaleźć się w przedziale od 4,51 do 4,63 zł. To oznaczałoby nawet do 13 groszy różnicy na litrze. Podobnie w przypadku diesla, gdzie szacuje się 4,40-4,52 zł za litr.
Najnowsze prognozy e-petrol.pl pokrywają się z tym, co kilka dni wcześniej mówiła ekspertka BM Reflex. Urszula Cieślak wskazywała, że jeśli nic nie zmieni się na rynku, tzn. ceny ropy będą utrzymywać się na obecnym poziomie lub utrzymają trend spadkowy, możliwe są dalsze obniżki paliw.
- W perspektywie 2-3 tygodni na niektórych stacjach olej napędowy może być nawet po około 4,20 zł. Należy jednak podkreślić, że to raczej minimum do jakiego możemy zejść tylko niewielkiej części stacji - mówiła ekspertka rynku paliw.
Hurra optymizm studzi nieco zachowanie cen ropy naftowej na giełdzie w Londynie w czwartek i piątek. Te dwa dni przyniosły lekkie odbicie po tym, jak w pierwszej części tygodnia notowania znalazły się na najniższym poziomie od 2 miesięcy. We wtorek cena baryłki surowca spadła przez chwilę nawet poniżej 62 dolarów. Obecnie jest wyceniana na prawie 65 dolarów.
Notowania baryłki ropy naftowej na przestrzeni ostatnich miesięcy src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1503059453&de=1518821940&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
- W środę, po rządowych danych o zapasach i wydobyciu w USA oraz komentarzach ze strony Saudyjczyków, zobaczyliśmy próbę odbicia, dzięki której w czwartkowy poranek notowania surowca wspięły się powyżej poziomu 65 dolarów. Na więcej kupujących nie było jednak stać - komentuje sytuację Grzegorz Maziak, który z optymizmem patrzy na kolejne dni.