Jedziesz na Mazury? Przygotuj grubszy portfel i bądź gotów na wyższe ceny paliw niż w pozostałej turystycznej części kraju. Ceny pomiędzy poszczególnymi regionami różnią się nawet o kilkanaście groszy.
Najdroższe paliwo w Polsce (a konkretnie PB98)? W województwie zachodniopomorskim. Najtańsze? W województwie opolskim. Różnica w średniej cenie dochodzi nawet do 15 groszy na każdym litrze PB98 oraz do 12 groszy na każdym litrze oleju napędowego. W ramach akcji #WPnaLato pokazujemy, w których wakacyjnych regionach kierowcy muszą się przygotować na wyższe ceny. A te - w zależności od miejsca spędzania wakacji - potrafią się znacznie różnić.
Ci, którzy ruszą w kierunku Pomorza Zachodniego (5,38 zł za PB98 - najwyższa wartość w całej Polsce i 4,99 za ON) i Warmii oraz Mazur (5,29 za PB98 i 5,02 zł za ON) muszą się przygotować na wyższe ceny. Co ciekawe, jadący nad polskie morze w rejonach województwa pomorskiego zapłacą za typową "95-tkę" oraz olej napędowy nieco mniej niż ci, którzy wybiorą wschód oraz zachód.
Zobacz także: Drogi ekspresowe i autostrady opóźnione. Sprawdziliśmy, które trasy otworzą się jeszcze w wakacje
Z kolei góry w regionie Dolnego Śląska (5,3 zł za PB98 i 4,94 zł za ON) i Małopolski (5,27 zł za PB98 i 4,97 zł za ON) pod względem paliwowym wypadają wyraźnie taniej niż rejony Bałtyku. Zatem góry w bitwie o tańsze paliwo są nieznacznie przed morzem i jeziorami.
Warmia i Mazury mają najdroższe paliwo - alarmował kilka tygodni temu poseł Wojciech Kossakowski. Jak zapewnia, do jego biura przyszli zaniepokojeni mieszkańcy. Zauważyli, że różnice w cenach paliw na tych samych stacjach (w ramach jednej sieci) sięgają nawet kilkunastu groszy.
"Do moich biur poselskich zgłaszają się mieszkańcy z informacjami, że paliwo w naszym regionie jest najdroższe w kraju. Niezaprzeczalnym jest fakt, że rozbieżność w cenie paliwa pomiędzy Warmią i Mazurami a pozostałą częścią Polski jest znacząca" - pisał. Na podstawie danych widać, że wcale ten region najdroższy w stosunku do pozostałej Polski nie jest. Ale wśród województw turystycznych faktycznie wybija się na prowadzenie.
Zobacz także: Centralny Port Komunikacyjny nie podoba się Polakom, Warszawiacy nie chcą słyszeć o zamknięciu Chopina. Rząd PiS ma problem
Dlaczego w jednych regionach paliwo jest droższe, a w innych nie? Cena wcale nie zależy od pazerności właściciela stacji. Decydują inne czynniki. Cena paliw w większości uzależniona jest od notowań ropy na światowych giełdach (Owszem - na jej wielkość wpływają też podatki i akcyza, ale to akurat stała). Na drobne różnice wpływa jednak rynek lokalny. To znaczy - lokalizacja stacji, koszt jej utrzymania, a także potencjał sprzedaży. To wyjaśnia, dlaczego paliwo na stacjach przy autostradach i drogach szybkiego ruchu jest najdroższe. Prowadzenie tam punktu jest po prostu kosztowne.
Dlaczego Warmia i Mazury zwykle będą w czołówce najdroższych miejsc do tankowania?
Na przykład przez sposób przewożenia paliw w regionie. Jedyną metodą jest transport kolejowy i drogowy, nie ma za to rurociągów. A to podbija cenę. Na dodatek - sam stan dróg pozostawia wiele do życzenia i jest ich po prostu mało. Województwo warmińsko-mazurskie znajduje się dopiero na 11. miejscu - na 100 km kwadratowych powierzchni przypada 91,2 km dróg, średnia dla Polski to 134,4 km. A i pod względem kolei na Mazurach najlepiej nie jest.
Dodatkowym czynnikiem jest bardzo mała konkurencja. Zasada jest prosta: im więcej stacji w danym miejscu, tym lepiej dla klientów. Z danych UOKiK wynika, że na całe województwo przypada 388 stacji. To sprawia, że na 100 kilometrów kwadratowych powierzchni jest zaledwie 1,6 stacji. Dla porównania - na terenie całej Polski taki współczynnik wynosi 3,3 stacji na 100 kilometrów kwadratowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl