- Koncerny energetyczne wycofają wnioski o podwyżki cen na przyszły rok – zapewnił "Gazetę Wyborczą" szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski.
Czy to oznacza, że wprowadzenie taryf przesunie się na przyszły rok? To niewykluczone – pisze dziennik. Chyba że w korektach wniosków, które spółki mają złożyć do 18 stycznia, znajdzie się deklaracja o podtrzymaniu cen z tego roku.
Jak wyjaśnia na łamach ”Wyborczej” Michał Hetmański, analityk fundacji Instrat, spółki wytwarzające energię będą dalej sprzedawać ją na giełdzie po wyższej niż rok temu cenie, ale spółki obrotu będą musiały dostarczać ją do odbiorców w cenie dotychczasowej.
To może wywołać bunt spółek obrotu i sprzeciw prezesa URE, bowiem znaczny wzrost cen na giełdzie nie może pozostać bez wpływu na ceny detaliczne. Poza tym, jak wskazuje "Wyborcza", to powrót do lat 90., kiedy konsument płacił państwowym monopolistom za energię dużo więcej niż w warunkach rynkowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl