Sytuacja na rynku ropy naftowej ostatnio dostarcza inwestorom wiele emocji. O ile jeszcze na przełomie ubiegłego i bieżącego tygodnia nastroje na tym rynku były optymistyczne, o tyle wczoraj strona podażowa wyraźnie zaznaczyła swoją siłę. Cena amerykańskiej ropy naftowej spadła wczoraj o imponujące 5,3%, a o niewiele mniej przeceniona została europejska ropa gatunku Brent.
Większa zniżka notowań ropy naftowej właśnie w Stanach Zjednoczonych ma swoje uzasadnienie, bowiem główną przyczyną wczorajszego zjazdu cen tego surowca w dół były informacje i komentarze dotyczące zapasów ropy naftowej w USA. Dzisiaj, z jednodniowym opóźnieniem wynikającym z poniedziałkowego świętowania Dnia Prezydenta w USA, ma zostać opublikowany cotygodniowy raport amerykańskiego Departamentu Energii dotyczący zmiany zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych.
Inwestorzy oczekują, że w raporcie tym departament pokaże znaczący wzrost zapasów ropy naftowej w USA w minionym tygodniu. Jeszcze na początku tygodnia oczekiwano, że będzie to wzrost o 3,1 mln baryłek, jednak te oczekiwania zostały zweryfikowane po pojawieniu się wczorajszego raportu Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) na temat zapasów. W publikacji tej API podało, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły aż o 14,3 mln baryłek do poziomu 428 mln baryłek. W samym tylko rejonie Zatoki Meksykańskiej zapasy zwiększyły się o 8,2 mln baryłek.
Zobacz ceny ropy w ostatnich 3 miesiącach src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1416393735&de=1424300400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=oilc&colors%5B1%5D=%23e823ef&fg=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1"/>
Wprawdzie API przy przygotowywaniu raportów ma nieco gorszy dostęp do informacji niż Departament Energii, jednak wnioski z obu raportów na ogół są bardzo podobne. Można się więc spodziewać, że dzisiaj departament również poda, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wyraźnie wzrosły, a ich poziom osiągnął nowy rekord.
Powyższy scenariusz jest już prawdopodobnie zdyskontowany w cenach ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Jeśli więc Departament Energii zaprezentuje dzisiaj jedynie nieznaczny wzrost zapasów, to może to doprowadzić do ruchu cen ropy naftowej w górę. Jeśli natomiast dane API się potwierdzą, to notowania ropy naftowej mogą kontynuować spadki.
ZOBACZ TAKŻE: Ceny polis komunikacyjnych mogą wzrosnąć src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1416393735&de=1424300400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=oilc&colors%5B1%5D=%23e823ef&fg=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1"/>