W Europie ceny rosną najwolniej od pięciu lat, dlatego konsumenci ruszyli na zakupy. W naszym regionie to Węgrzy najmocniej zwiększyli wydatki na żywność, napoje i środki czystości – wynika z danych firmy badawczej Nielsen. Polacy zaś mogli zauważyć, że ceny zaczęły powoli rosnąć.
W czwartym kwartale 2015 roku ceny w Europie rosły o 1,3 proc. – to najwolniej od drugiej połowy 2010 roku. To zachęciło konsumentów, którzy kupowali więcej.
Europejczycy pod koniec 2015 roku płacili przy kasach za dobra szybko zbywalne ( FMCG) o 2,1 proc. więcej, częściowo dlatego, że wzrosły ceny, a także dlatego, że więcej wkładali do koszyków. Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że na ich liście zakupów było o 0,8 proc. więcej produktów niż rok wcześniej.
Z raportu Nielsena, który przebadał 21 państw europejskich wynika, że w IV kwartale nominalnie sprzedaż wzrosła najbardziej w Turcji – o 9,5 proc. rok do roku. Szwecja zwiększyła sprzedaż o 4,9 proc., a w naszym regionie na czoło wysunęły się Węgry – nominalna sprzedaż wzrosła tam o 5,5 proc. r/r.
Węgrzy kupowali więcej i drożej. Ceny wzrosły tam o 3,1 proc., a jednocześnie w koszykach konsumentów było o 2,4 proc. produktów więcej.
źródło: raport Nielsen
Polacy kupowali w czwartym kwartale o 2 proc. więcej dóbr typu żywność, napoje i środki czystości w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. To oznacza, że trochę hamowaliśmy się na zakupach, bo kwartał wcześniej nasze wydatki pod względem ilości produktów rosły aż o 5 proc. rok do roku.
Jednocześnie wygląda na to, że w Polsce pod koniec roku zaczęły powoli rosnąć ceny produktów szybko zbywalnych. Wzrost wyniósł co prawda tylko 0,5 proc., ale to i tak najszybciej od III kw. 2014 r.
Z badania Nielsena wynika, że tylko w trzech krajach Europy sprzedaż spadła rok do roku, biorąc pod uwagę wartość rachunków, a więc zarówno wzrost cen jak i wolumen sprzedaży. W Szwajcarii sprzedaż spadła o 2,3 proc., w Finlandii o 1,1 proc., a w wielkiej Brytanii o 0,5 proc.