Na międzynarodowym rynku węgla obserwowany był w marcu stopniowy spadek cen. W zachodnioeuropejskich portach w końcu miesiąca węglowy indeks cenowy osiągnął najniższy poziom od pół roku - wynika z analizy Agencji Rozwoju Przemysłu.
Według najnowszej analizy, w przeważającej części międzynarodowego rynku węgla energetycznego marzec przyniósł kontynuację trwającego od początku roku spadkowego trendu, umocnionego w związku z końcem zimy i okresu grzewczego. W marcu spadek cen był najbardziej odczuwalny w części rynku atlantyckiego.
"Na przestrzeni całego miesiąca tygodniowe indeksy cenowe w europejskich portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) obniżały się systematycznie, głównie na skutek słabszego zapotrzebowania ze strony elektrowni europejskich. 31 marca tygodniowy indeks cenowy DES ARA wyniósł 70,39 dolarów za tonę, co oznacza jego spadek o ponad 10 proc. w stosunku do notowań z początku miesiąca. Jednocześnie jest to najniższy poziom od sześciu miesięcy" - czytamy w opracowaniu ARP.
Dodatkowym czynnikiem, który zaważył na spadku cen w europejskich portach, był spadek cen węgla kolumbijskiego, na który zapotrzebowanie spadało od końca 2016 roku. Trwające niespełna rok ożywienie w dostawach realizowanych przez kolumbijskich producentów do Korei Południowej zakończyło się w lutym, kiedy z portów kolumbijskich nie wypłynął ani jeden statek w kierunku Półwyspu Koreańskiego czy Singapuru.
Równocześnie słabło zapotrzebowanie ze strony najważniejszego nabywcy węgla z Kolumbii - Turcji, która ogranicza produkcję energii z węgla. Niższe zapotrzebowanie ze strony tego kraju spowodowało powstanie nadwyżki na rynku Atlantyku, którą producenci kolumbijscy próbowali przekierować na rynki zbytu w Azji. Cena węgla z Kolumbii spadła o 25 proc., do 70 dolarów za tonę w porcie Puerto Bolivar. Wraz ze spadkiem cen węgla z Kolumbii obniżały się również (o 12 proc., do 71,5 dolarów za tonę) ceny węgla rosyjskiego o takiej samej jakości, dostarczanego do portów europejskich.
Marcowe spadki cen na rynkach europejskich były też skorelowane ze spadkami na rynku australijskim oraz w RPA.
Chiny pozostają natomiast kluczowym rynkiem dla perspektyw węgla koksowego. Z analizy Agencji wynika, że przy obecnych cenach węgla energetycznego i koksowego, kształtujących się - odpowiednio - powyżej 80 i 150 dolarów za tonę, rynek znajduje się wciąż znacznie powyżej najniższych wieloletnich wartości, które oscylowały na poziomie 70 dol./t w przypadku węgla energetycznego i 75 dol./t dla węgla koksowego.
W ubiegłym roku ceny węgla energetycznego na międzynarodowych rynkach wzrosły dwukrotnie (z ok. 45 do ok. 90 dolarów za tonę), a ceny węgla koksowego czterokrotnie (z 77 do ok. 300 dol. za tonę). W tym roku, według części analityków, spodziewane są spadki cen, co potwierdzają wyniki pierwszych trzech miesięcy.
Zgodnie z niedawną prognozą Międzynarodowej Agencji Energii, ok. maja br., po okresie stopniowego spadku, ceny węgla energetycznego mogą kształtować się na poziomie ok. 70 dol. za tonę. Później spodziewane są kolejne spadki, ale już nie tak głębokie. Zgodnie z prognozą tej Agencji, w latach 2018-2020 cena powinna utrzymywać się nieco powyżej 60 dol. za tonę.
Ceny węgla na międzynarodowym rynku nie mają bezpośredniego przełożenia na poziom cen ustalany w relacjach między polskim górnictwem a krajową energetyką, stanowią jednak dla polskich kopalń punkt odniesienia odnośnie relacji cen do kosztów wydobycia węgla w krajowych kopalniach.
Porównanie cen węgla na polskim rynku z cenami międzynarodowymi umożliwiają tworzone przez ARP i Towarową Giełdę Energii indeksy rynku węgla energetycznego: indeks PSCMI1 (z ang. Polish Steam Coal Market Index) - dla węgla kierowanego do energetyki, oraz PSCMI2 - dla węgla na potrzeby produkcji ciepła. W przeliczeniu na dolary w lutym (dane za marzec nie są jeszcze dostępne) polski indeks PSCMI1 wyniósł 55,39 dolarów za tonę węgla, a PSCMI2 59,55 dolarów za tonę - bez kosztów transportu, podatków i innych obciążeń.
W lutym krajowe ceny tony węgla energetycznego na krajowym rynku nominalnie były najwyższe od ponad roku, jednak w przeliczeniu na wartość, jaką energetyka i ciepłownictwo płacą za gigadżul energii uzyskanej z zakupionego węgla, zauważalny wzrost nastąpił jedynie w przypadku węgla dla ciepłownictwa (z ponad 8 zł do 9,60 zł za gigadżul). W przypadku węgla dla energetyki można mówić o stagnacji w ciągu minionego roku - od stycznia 2016 r. wskaźnik stale jest na poziomie ok. 8,5-8,9 zł za gigadżul. Oznacza to, że realne ceny węgla dla krajowej energetyki, wyrażone jego wartością energetyczną, pozostają na poziomie zbliżonym do tego sprzed roku.