Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński przedstawił posłom stanowisko rządu w sprawie CETA - umowy gospodarczo - handlowej miedzy Unią Europejską a Kanadą.
Podczas posiedzenia sejmowej komisji do spraw Unii Europejskiej powiedział, że zostało ono przyjęte w ubiegłym tygodniu i przedstawione na wtorkowej Radzie Ministrów.
- Polska nie zgłosiła zastrzeżeń, nie widziała podstaw do wstrzymania podpisywania tej umowy, zresztą jak większość krajów, poza Belgią, Bułgarią i Rumunią - mówił Jerzy Kwieciński. Wiceminister dodał, że poprosi Kancelarię Rady Ministrów o przekazanie posłom stanowiska rządu na piśmie.
Jerzy Kwieciński powiedział również, że Polska zabiega, by przedstawiciel naszego kraju był jednym z sędziów orzekających w sprawach spornych. Wyjaśnił, że umowa przewiduje utworzenie sądu inwestycyjnego, który jest rozwiązaniem pośrednim pomiędzy sądem arbitrażowym, dla nas niezbyt korzystnym, a sądem powszechnym. Sąd ten ma się składać z 15 sędziów - 5 wskazanych przez UE, 5 przez Kanadę i 5 niezależnych.
- Dla nas kluczowa jest kwestia, żebyśmy mieli wpływ na to co się tam dzieje - powiedział wiceminister.
- Zależy nam na tym, by jednym z sędziów wskazanych przez UE była osoba wskazana przez nasz kraj - dodał.
Ujawnienia oficjalnego stanowiska rządu w sprawie CETA domagali się posłowie klubu Kukiz'15 i PSL.