Nie ma porozumienia w sprawie umowy handlowej Unii z Kanadą. Walonia, która jest jednym z belgijskich regionów, jeszcze nie wycofała swojego sprzeciwu wobec porozumienia. A zatem europejscy przywódcy zebrani na szczycie w Brukseli nie mogli dać zielonego światła dla podpisania dokumentu.
aktualizacja 14:29
- Nie rozpaczamy. Mamy nadzieję na porozumienie w najbliższych dniach - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
Wobec podtrzymanego sprzeciwu Walonii unijny szczyt nie mógł dać politycznej zgody na podpisanie umowy o wolnym handlu między UE a Kanadą (CETA). Jednak negocjacje w tej sprawie wciąż mają się toczyć.
- Nasi obywatele są coraz bardziej zaniepokojeni tym, czy porozumienia handlowe, które są negocjowane, są w ich najlepszym interesie. Obawiam się, że nie będziemy w stanie kontynuować negocjacji ws. umów o wolnym handlu, jeśli nie udowodnimy w praktyce, że bardzo poważnie traktujemy ochronę europejskich konsumentów i przedsiębiorstw - powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk w piątek po zakończeniu szczytu UE.
Przedstawiciele Komisji Europejskiej i rządu Kanady próbowali w piątek przełamać opór Walonii, francuskojęzycznego regionu Belgii, wobec umowy o wolnym handlu CETA. Jednak do zakończenia posiedzenia Rady Europejskiej nie udało się to, rozmowy mają się dalej toczyć. KE wciąż liczy na to, że uda się jej znaleźć rozwiązanie przed zaplanowanym na 27 października szczytem UE-Kanada.
Konrad Szymański uważa, że fiasko rozmów byłoby złym sygnałem dla całej Europy. - Jest szansa na porozumienie. Tak długo jak trwają negocjacje i nie odwołamy szczytu z Kanadą, to możemy znaleźć dobre rozwiązanie dla wszystkich stron. Można dojść do wniosku, że jeżeli nie wynegocjujemy zrównoważonego porozumienia z Kanadą, to tym bardziej nie będzie to możliwe z innymi państwami - ostrzega minister.
Walonia widzi w unijno-kanadyjskiej umowie wiele zagrożeń i bez dodatkowych gwarancji rozwiewających obawy nie chce zaakceptować porozumienia. Wczoraj Komisja Europejska przedstawiła najnowszą propozycję w tej sprawie, ale Walonia ją odrzuciła.
- Ta propozycja jest dla nas niewystarczająca. Nastąpił pewien postęp jeśli chodzi o kwestie rolne, ale jest on niedostateczny" - powiedział premier Walonii Paul Magnette. Konrad Szymański twierdzi, że unijni przywódcy nie mogą zbyt naciskać na rozmowy polityków wewnątrz Belgii. Jedyne, co teraz mogą zrobić przywódcy na szczycie, to okazać cierpliwość - powiedział Konrad Szymański.
Komisja Europejska mówi, że nie ma planu B. Jej urzędnicy ciągle liczą na porozumienie najpóźniej do poniedziałku. Gdyby udało się przełamać weto Walonii, to w czwartek europejscy liderzy wraz z premierem Kanady mogliby złożyć podpisy pod umową. Wtedy, po akceptacji przez Parlament Europejski, wejdzie ona tymczasowo w życie od stycznia w części dotyczącej spraw handlowych. Część inwestycyjna zacznie obowiązywać dopiero po ratyfikacji umowy we wszystkich krajach, co potrwa zapewne kilka lat.