Dodatek miałby przysługiwać pracownikom wykonującym czynności kontrolne, czyli inspektorom. To oni większość dni w pracy pełnią obowiązki w terenie. Zgodnie z propozycją związkowców, po 10 latach pracy mieliby dostać dodatkowo 6 dni urlopu rocznie, a po 20 latach 12 dni.
Inspektor jak sędzia i prokurator
W petycji ZZPPIP zwraca uwagę, że dodatkowe urlopy mają m.in. pracownicy Najwyższej Izby Kontroli, sędziowie, czy prokuratorzy. W NIK otrzymują urlopy w wymiarze, o jaki wnioskują związkowcy inspekcji pracy. Sędziowie i prokuratorzy mają jeszcze lepiej, bo 12 dni dodatkowego urlopu przysługuje im już po 15 latach pracy. Uprawnienie to otrzymują ze względu na specyficzny rodzaj wykonywanej pracy.
Więcej na temat przywilejów sędziów i prokuratorów dowiesz się z tekstu: Mają prawo do dodatkowego urlopu. Kto i na ile wolnego ekstra może liczyć?
Związkowcy w petycji podkreślają, że inspektor pracy, to "wyspecjalizowany i działający 'w terenie' autonomiczny organ państwa". Dalej czytamy, że ich zadania określone są w ponad czterdziestu ustawach. Zgodnie z danymi przytoczonymi w piśmie, inspektorzy codziennie wizytują około tysiąca pracodawców, a rocznie udzielają obywatelom ponad milion porad.
Argumentów tych nie podziela Biuro Analiz Sejmowych, które zaopiniowało petycję. W odpowiedzi czytamy, że zrównywanie praw kontrolerów PIP z prawami sędziów i prokuratorów, wydaje się nieuzasadnione. BAS podkreśla, że w myśl przepisów sędzia i prokurator nie są urzędnikami, a także wykonują obowiązki, które wykraczają poza typowe godziny pracy.
Inspektorzy mogą zadbać o zdrowie
Inspektorzy PIP również pracują poza godzinami urzędowania. To często wieczorne, czy nawet nocne kontrole. Wykonują swoje obowiązki także w weekendy. Szczególnie odczuwają to od marca, ponieważ w niedziele sprawdzają, czy egzekwowane są przepisy dotyczące zakazu handlu.
Biuro Analiz Sejmowych zwraca natomiast uwagę, że pracownicy PIP za pracę poza określonymi godzinami odbierają dni wolne. Dodatkowo ten czas mogą połączyć z urlopem wypoczynkowym.
BAS podkreśla ponadto, że inspektorom PIP przysługuje dodatkowy urlop dla poratowania zdrowia. Udzielić go może Główny Inspektorat Pracy, oczywiście z odpowiednim uzasadnieniem lekarskim. Takiego urlopu przysługuje inspektorowi 30 dni rocznie.
Związkowcy są jednak przekonani, że dodatkowe dni wolne, bez względu na stan zdrowia, mogłyby stanowić profilaktykę i ograniczyć wykorzystywanie urlopów na poratowanie zdrowia, ponieważ pracownicy byliby bardziej wypoczęci i w lepszej formie.
Szacowanie kosztów
Biuro Analiz Sejmowych porusza też kwestię obciążenia budżetu. Sugeruje, że należałoby zbadać, jaki koszt generowałyby dodatkowe urlopy dla inspektorów. Nie podaje jednak konkretnych wyliczeń.
W Państwowej Inspekcji Pracy zatrudnionych jest około 2700 osób, z czego niewiele ponad 1500 to inspektorzy.
Sejm petycją Związku Zawodowego Pracowników Państwowej Inspekcji Pracy zajmie się prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu.