Kryzys w Chinach zatacza coraz większe kręgi. Jego skutki odczuwają szczególnie młodzi ludzie, do tej pory szukający kariery w dużych firmach. Te ograniczają inwestowanie w pracowników, którzy nie tylko nie mają szans na dobre zarobki, ale też coraz rzadziej mogą korzystać ze szkoleń i innych form rozwoju. Dlatego młodzi Chińczycy coraz częściej decydują się na założenie własnej firmy. W większości - z miernym skutkiem.