Sąd w Anyang w środkowych Chinach stwierdził, że przestępstwa, których dopuścił się 70-letni obecnie Bai Enpei są na tyle poważne, iż były urzędnik zasługuje na najwyższy wymiar kary. Sąd dodał jednak, że wykonanie kary śmierci zostaje odroczone na dwa lata. W realiach chińskiego systemu sądowniczego oznacza to, że za dwa lata sąd może zdecydować o zamianie kary śmierci na dożywocie.
Bai Enpei do 2011 roku był szefem partyjnych struktur prowincji Junnan. Wcześniej piastował również wysokie funkcje w prowincji Qinghai na zachodzie kraju. Sąd udowodnił mu przyjęcie łapówek na sumę co najmniej 37 milionów dolarów amerykańskich.
Od czasu objęcia urzędu prezydenta przez Xi Jinpinga, w Chinach trwa kampania skierowana przeciwko skorumpowanym urzędnikom. W ostatnich latach wyroki orzekano po raz pierwszy w historii Chin także wobec urzędników niegdyś pełniących najważniejsze funkcje w państwie.