Michaił Chodorkowski zrezygnował ze stanowiska dyrektora firmy Jukos.
"Odchodzę z firmy. Jestem pewien, że doświadczona kadra kierownicza i zarząd z powodzeniem przeprowadzą wejście koncernu JukosSibnieft na światowy rynek" - oświadczył Chodorkowski.
Po podaniu się do dymisji prezesa Jukosu Michaiła Chodorkowskiego na moskiewskich giełdach zanotowano wzrost ceny akcji koncernu o 17 rubli [około dwa złote]. Wzrósł także popyt na akcje Jukosu.
Już o godzinie 17.00 czasu moskiewskiego akcje Jukosu osiągnęły cenę około 360 rubli. Pół godziny później kosztowały 365 rubli a o 18.00 cena wahała się między 374 a 377 rubli.
Aresztowanemu przed ponad tygodniem Chodorkowskiemu prokuratura zarzuca defraudację miliarda dolarów. Po jego aresztowaniu i zajęciu przez prokuraturę pakietu akcji koncernu giełdy zareagowały gwałtownym spadkiem o kilkanaście procent cen akcji Jukosu w Rosji i na całym świecie.