Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego została uznana winną zaniedbań, które doprowadziły do niewłaściwego wykorzystania funduszy publicznych - orzekł w poniedziałek francuski sąd. Wyrok nie zakłada jednak kary więzienia.
Christine Lagarde od początku twierdziła, że jest niewinna. Jej prawnik zapowiedział, że odwoła się od wyroku.
Jak pisał Reuters jeszcze przed ogłoszeniem wyroku, gdyby zapadł wyrok skazujący, mogą pojawić się wątpliwości co do zdolności cieszącej się szacunkiem Lagarde do dalszego kierowania MFW. Jej poprzednik, Dominique Strauss Kahn, odszedł ze stanowiska w 2011 roku w związku ze skandalem seksualnym.
Szefowa MFW była sądzona w związku z ugodą finansową na korzyść biznesmena i byłego socjalistycznego ministra Bernarda Tapie, zawartą, gdy kierowała francuskim resortem finansów.
Lagarde, francuska minister gospodarki i finansów w latach 2007-2011 (do czasu nominacji na szefową MFW), przekazała do arbitrażu spór między francuskim bankiem Credit Lyonnais a biznesmenem, byłym ministrem, niegdyś związanym z socjalistami, Bernardem Tapie. Zrobiła to, by zakończyć wieloletni spór sądowy między magnatem a państwem francuskim.
Trybunał arbitrażowy w lipcu 2008 roku nakazał konsorcjum zarządzającemu majątkiem pozostałym po Credit Lyonnais, w którym większość udziałów miało państwo, wypłatę 285 milionów euro odszkodowania (ponad 400 mln euro z odsetkami) biznesmenowi.
Tapie pozwał Credit Lyonnais w związku z powierzoną bankowi sprzedażą w 1993 roku sportowej marki Adidas, którą francuski biznesmen z kolei nabył pod koniec lat 80.
Zdaniem krytyków Lagarde sprawa nie powinna być przedmiotem arbitrażu, ponieważ chodziło o bank będący częściowo w rękach państwa. Pojawiły się też podejrzenia, że Tapie otrzymał tak wysokie odszkodowanie w zamian za poparcie dla Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich w 2007 roku.
W przeddzień procesu Lagarde zapewniała w publicznej telewizji France 2, że nie sprzyjała Tapie ani nie działała na polecenie Sarkozy'ego.
Lagarde groziła kara do roku więzienia i 15 tys. euro grzywny.
Opracował Tomasz Sąsiada