Wpadka z trzecią odsłoną gry "Sniper: Ghost Warrior" sprawiła, że firma CI Games ma dość ryzykowania wielkich pieniędzy na wysokobudżetowe produkcje. We wtorek zarząd ogłosił, że nakłady na kolejne gry będą "zrównoważone". Giełda dobrze przyjęła te deklaracje.
CI Games rezygnuje z produkcji gier o wysokim budżecie i skoncentruje się na mniejszych projektach. Ma je cechować "wysoka jakość i zrównoważone budżety produkcyjne oraz marketingowe, dostosowane do rzeczywistego potencjału sprzedażowego danego projektu" - napisano w przyjętej przez zarząd strategii rozwoju spółki na lata 2017-2019.
Giełda dobrze przyjęła deklaracje drugiego największego producenta gier w Polsce. Akcje spółki, która niedawno zeszła do poziomu "groszowego", we wtorek odbiły do nawet 1,08 zł a o 11:00 rosną o prawie 3 proc.
Notowania CI Games we wtorek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1498489800&de=1498576200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CIG&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Spółka wskazuje, że dysponuje "silnym zespołem deweloperskim, prawami autorskimi i zasobami wypracowanymi przy poprzednich projektach". Najwyraźniej jednak dużo słabsze od oczekiwań powodzenie wśród graczy ostatniej gry "Sniper: Ghost Warrior 3", na którą wydano około 40 mln zł (drugi największy budżet w historii polskich gier komputerowych), spowodowało że na kolejne gry nie będzie przeznaczać już takich pieniędzy.
Zarząd zamierza teraz oprzeć plan rozwoju grupy kapitałowej na lata 2017-2019 na nowych założeniach. Przede wszystkim zrezygnuje z produkcji gier klasy AAA i skoncentruje się na mniejszych pod względem skali projektach. Ma je owszem "cechować wysoka jakość", ale i zrównoważone budżety produkcyjne oraz marketingowe, "dostosowane do rzeczywistego potencjału sprzedażowego projektu" - podano w komunikacie.
Druga sprawa to liczba produkowanych jednocześnie gier. Dotąd skupiano się na pojedynczych dużych projektach, zajmujących kilka lat a spółka miała zamiar wypuszczać na rynek na zmianę jedną grę z serii "Sniper: Ghost Warrior" i jedną z serii "Lords of the Fallen". Teraz chce równocześnie realizować kilka projektów. Od 2018 r. CI Games powinna być w stanie przygotować przynajmniej jedną premierę w roku - takie są deklaracje.
Większy nacisk producent będzie przykładał do cyfrowego kanału sprzedaży, choć nie rezygnuje z wersji "pudełkowych". Dyscyplina kosztów dotknie też produkcyjnej części spółki, która część prac zlecała będzie na zewnątrz.
Wreszcie CI Games chce wzmocnić obecność na kluczowych rynkach, z których w pierwszym rzędzie wymienia Chiny.
"Shooter taktyczny"
"Rynek gier AAA zostaje zdominowany przez coraz droższe produkcje z bardzo wysokimi wydatkami na marketing" - opisuje sytuację spółka. "Produkcje plasujące się w niższym segmencie pod względem wysokości środków zaangażowanych w ich produkcję, odznaczające się wysoką jakością, mają wysoki potencjał sprzedażowy, jeśli posiadają odpowiednią jakość i wpisują się w rynkowe trendy" - dodano.
Zdaniem spółki, prognozowane wzrosty wartości rynku gier wideo świadczą o tym, że jest on ciągle w trendzie wzrostowym. Udział kanału cyfrowego w ogólnej sprzedaży gier rośnie niezależnie od platformy sprzętowej, jednak wartość rynku dystrybucji tradycyjnej nadal jest na bardzo wysokim poziomie.
CI Games do 2019 r. ma skoncentrować się na przygotowaniu "shootera taktycznego", w którym wykorzystane zostaną rozwiązania techniczne oraz doświadczenia zespołu zdobyte w realizacji gry "Sniper Ghost Warrior 3" oraz drugiej część gry "Lords of the Fallen". Ta druga to kontynuacja dobrze przyjętej przez graczy i krytyków gry z 2014 r.
Zarząd jednocześnie zapowiada wydanie gry snajperskiej na platformy mobilne w trzecim kwartale 2017 r., a na podstawie wyniku sprzedaży tej gry podejmie decyzje co do dalszej strategii w zakresie gier mobilnych.