Po informacji o pechowym upadku Kamila Glika piłkarscy kibice wstrzymali oddech. Błyskawiczna wizyta w przemyskim szpitalu potwierdziła obawy - doszło do uszkodzenia więziozrostu barkowo-obojczykowego. Nie wiadomo także, w jakim stanie są dwa więzadła stabilizujące obojczyk.
Uraz może wykluczyć stopera AS Monaco z gry nawet na 6 tygodni, jednak ostateczna decyzja zapadnie po konsultacji ze światowej klasy ortopedą specjalizującym się właśnie w urazach barków i ramion - prof. Pascalem Boileau. Praktykującego w Nicei lekarza wskazał klub, w którym na co dzień występuje polski defensor.
Lekarz kadry Jacek Jaroszewski jeszcze przed wylotem otwarcie przyznał, że "to nie jest mała kontuzja", ale decyzja o powrocie do treningów i ewentualnym wyjeździe na mundial zależy od diagnostyki przeprowadzonej we Francji.
Błyskawiczna wizyta u jednego z najlepszych ortopedów w Europie - co może w Polsce dziwić - wcale nie jest nieosiągalna dla przeciętnego Jeana czy Jacques'a. Z danych instytucji odpowiedzialnej we Francji za ubezpieczenia społeczne, dostępnych na stronie internetowej, wynika, że wiedza i umiejętności prof. Pascala Boileau mają swoją cenę, to nie jest ona wygórowana. Za konsultację, według portalu Annuaire Santé, trzeba zapłacić 150 euro, czyli nieco ponad 600 zł według dzisiejszego kursu wspólnej europejskiej waluty. Co ciekawe, ubezpieczeni we Francji otrzymają 69 euro zwrotu.
Z kolei za mniej skomplikowane zabiegi z wykorzystaniem artroskopu przeprowadzane przez prof. Boileau, np. przytwierdzenie zerwanych przyczepów mięśni, trzeba zapłacić przeciętnie 1600 euro. Niespełna 7000 zł. To poziom zbliżony do cen w większości polskich klinik, choć znajdziemy też takie, które zabieg wykonają za 3500 zł.
Klasę i umiejętności lekarza potwierdzają jego byli pacjenci, którzy na forach internetowych dzielili się doświadczeniami po spotkaniu z lekarzem. "Nie znajduję niczego, co pan Boileau mógłby zmienić" - czytamy w jednej z opinii. "Ciepły, uważny i z pewnością kompetentny" - stwierdza kilka miesięcy później inny pacjent.
"Nigdy wystarczająco nie podziękowałem za to, co dla mnie zrobił" - przyznaje w bardzo emocjonalnym wpisie człowiek, który twierdzi, że zabieg przeprowadzony przez prof. Boileau uratował mu życie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl