_ fot. PAP/Tomasz Gzell Marszałkiem był, prezydentem będzie? _
"Jeśli zostanę prezydentem RP zrobię wszystko, by w Polsce było jak najwięcej zgody - będę współpracował z każdym, kto kieruje się dobrem kraju. Chcę ludzi łączyć, a nie dzielić" - powiedział kandydat.
Za największą porażkę ostatnich 16 lat uznał ogromny wzrost nierówności społecznych, który narusza społeczne poczucie sprawiedliwości. "Społeczeństwo to nie dżungla, gdzie obowiązuje prawo brutalnej siły" - podkreślił.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.