Sprzęt z branży naftowo-gazowej oraz budowlany, narzędzia do obróbki metalu czy światłowody z USA, będą objęte wyższymi cłami. To odpowiedź Moskwy na dodatkowe obciążenie importu stali i aluminium nałożone przez Donalda Trumpa.
Po Unii Europejskiej i Chinach przyszedł czas na Rosję. To kolejny kraj, który odpowiada na wojnę handlową Donalda Trumpa cłami odwetowymi.
Od piątku, 6 lipca Moskwa nakłada dodatkowe obciążenia na niektóre amerykańskie produkty. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, stawki ceł importowych zostaną podwyższone od 25 proc. do 40 proc. wartości wwożonego towaru.
O jakie produkty chodzi? Część sprzętu z branży naftowo-gazowej oraz budowlanego, narzędzia do obróbki metalu czy też światłowody.
Czytaj również:Reakcje na cła Trumpa. Najbliżsi sojusznicy USA są wściekli, zapowiedzieli cła odwetowe
To jednak nie koniec ”działań kompensujących”. Jak poinformował resort gospodarki Rosji cytowany przez PAP, Moskwa może wprowadzić dalsze działania w marcu 2021 roku, tj. gdy miną trzy lata od czasu wprowadzenia ceł przez stronę amerykańską, albo kiedy WTO zdecyduje o nielegalności działań administracji USA.
Odpowiedź Rosji, to efekt wprowadzenia przed Donalda Trumpa ceł a import stali w wysokości 25 proc., a na import aluminium - 10 proc., które obowiązują od marca tego roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl