Autorem filmu "Powstanie Warszawskie" jest znany reporter CNN David Ensor. W dokumencie umieścił on archiwalne zdjęcia młodych powstańców, budujących barykady, obrazy doszczętnie zniszczonego centrum polskiej stolicy oraz opowieści żyjących jeszcze uczestników walk. CNN reklamuje swój film jako "mało znaną tragedię Drugiej Wojny Światowej".
W artykule zamieszczonym w dzienniku Washington Post, publicystka tej gazety Anne Appelbaum zwraca uwagę, że historia Powstania Warszawskiego jest mało znana w Stanach Zjednoczonych. "To była historia, o której nasi przywódcy nie chcieli rozpamiętywać"- pisze Appelbaum. Podkreśla, że ani amerykański prezydent Franklin Roosevelt, ani brytyjski premier Winston Churchil nie uznali sprawy pomocy Polsce za na tyle istotną, by wywrzeć presję na Stalina i doprowadzić do pomocy powstańcom.
Dziennikarka Washington Post przypomina wypowiedź historyka Normana Daviesa, który zauważył, że każdego z 63 dni powstania warszawskiego ginęło więcej Polaków niż w zamachach terrorystycznych z 11 września.
Appelbaum daje do zrozumienia, że Amerykanie idealizują swoją postawę w czasie w Drugiej Wojny Światowej, zapominając o takich tragediach jak Postanie Warszawskie, w którym śmierć poniosło 200 tysięcy Polaków.