Polacy mają do spłaty 110 mld zł mieszkaniowych kredytów we frankowych. Jak informuje BIK wartość zadłużenia maleje, a spłacalność tych kredytów pozostaje bardzo dobra.
Jak informuje BIK, systematycznie maleje liczba zobowiązań mieszkaniowych zaciągniętych w walucie szwajcarskiej - w czerwcu 2018 r., w porównaniu do czerwca 2017 r. w ujęciu liczbowym, ubyło 27 tys. rachunków.
Obecnie pozostaje do spłacenia już tylko 482 tys. kredytów frankowych. Według danych BIK na koniec czerwca 2018 r. portfel mieszkaniowych kredytów frankowych wyniósł 110,7 mld zł.
BIK podało też, że najwyższe zadłużenie w kredytach frankowych w przeliczeniu na złotego było w 2011 r. i wynosiło 162,2 mld zł. Obecnie co piąty czynny kredyt mieszkaniowy jest nominowany we franku, a co czwarta obsługiwana złotówka pochodzi z kredytów frankowych.
- Spadek wartości kredytów spłacanych w szwajcarskiej walucie spowodowany jest z jednej strony niższą wartością kursu franka szwajcarskiego, którego wartość na dzień 29.06.2018 r. wynosiła 3,77 zł, a z drugiej solidną spłatą zobowiązań. Wpływ na jakość portfela frankowego mają niskie stopy procentowe oraz wzrost poziomu wynagrodzeń - powiedział główny ekonomista BIK Andrzej Topiński.
Bazy BIK, zawierające informacje o 15,35 mln kredytobiorców w Polsce, odnotowują obecnie 5,5 proc. udział osób spłacających zobowiązania we frankach.
ZOBACZ: * *Kredyty we frankach. Z bankiem można się dogadać. Wystarczy przestać spłacać raty
Kwota do spłaty wszystkich kredytobiorców bez względu na walutę wynosi w przeliczeniu na złote 608,5 mld zł, z czego 138,56 mld zł to wartość do spłaty wszystkich rodzajów kredytów posiadanych przez kredytobiorców frankowych.
Liczba wszystkich kredytów posiadanych przez frankowiczów wynosi 1,73 mln szt., co stanowi 6,1 proc. spośród 28,3 mln szt. kredytów obsługiwanych przez wszystkich Polaków łącznie.
Walutowe kredyty hipoteczne cechują się niskim poziomem szkodowości. Jakość kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich okazała się być lepsza od złotowych.
- Prawdopodobnie wskutek realizacji przez banki rekomendacji KNF z 2006 r., nakazującej stosowanie przez banki rygorystycznych zasad oceny zdolności kredytowej przy udzielaniu kredytów walutowych, tylko 2,3% kredytów udzielonych we frankach okazało się straconymi, czyli zostało przekazane do windykacji, sprzedane bądź pozostaje w portfelach jako opóźnione powyżej 90 dni. W przypadku kredytów mieszkaniowych udzielonych w złotych odsetek ten jest wyższy i wynosi 2,8 proc. - podsumował Topiński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl