Krajowe banki prowadzą już ponad 600 tys. rachunków nierezydentów. Rok temu było ich 424 tys. – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Szybki przyrost to zasługa obywateli Ukrainy. Banki dostrzegają rosnący potencjał tej grupy klientów i coraz częściej dostosowują do niej swoją ofertę. Dotyczy to przede wszystkim udostępniania stron internetowych i aplikacji mobilnych w języku ukraińskim.
Tomasz Molenda z Banku Pekao wyjaśnia, że obywatele Ukrainy korzystają przede wszystkim z podstawowej oferty bankowej, stąd interesują ich rachunki bieżące z kartą wielowalutową i możliwością bezpłatnej wypłaty pieniędzy ze wszystkich bankomatów.
Szybki transfer pieniędzy do domu
Zapytani przez gazetę przedstawiciele banków przyznają, że zarobione pieniądze obywatele Ukrainy w ogromnej mierze przekazywane są do rodziny w kraju, a tylko w niewielkim stopniu są oszczędzane.
Pekao zbadało, że 60 proc. Ukraińców pieniądze przewozi samodzielnie lub poprzez zaufane osoby. 15 proc. pracujących korzysta z usług firm transferujących pieniądze, a jedynie 4,4 proc. robi przelewy z rachunku.
Ukraińcy w niewielkim stopniu korzystają z lokat terminowych, rachunków oszczędnościowych, stosunkowo rzadko biorą też kredyty – choć to ostatnie zaczyna się zmieniać. Banki deklarują, że nie wprowadzają żadnych obostrzeń, które nie dotyczyłyby polskich klientów. Joanna Błaszczyk z biura prasowego BGŻ BNP Paribas wyjaśnia, że starając się o kredyt hipoteczny, wnioskodawca powinien wykazać się dochodami uzyskiwanymi w złotówkach i mieć status rezydenta, czyli mieszkać i pracować w Polsce.
- Oferta kredytu hipotecznego dla tej grupy nie różni się cenowo od standardowej oferty dla pozostałych klientów – wyjaśnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl