Zaostrza się walka o producenta stali Corus. Brazylijski CSN podnosi ofertę i przebija miliard, który wcześniej wyłożył na stół indyjski koncern Tata Steel.
W ciągu 24 godzin Tata Steel i CSN podwyższyły swoje oferty zakupu drugiego co do wielkości producenta stali w Europie.
W niedzielę wieczorem koncern Tata oferował za holendersko-brytyjską spółkę Corus 4,7 miliarda funtów. Wczoraj CSN poniósł poprzeczkę do 4,9 miliarda. Kierownictwo koncernu Corus przyjęło ofertę gotówkową CSN.
_ Wartość transakcji oferowanej przez CSN, łącznie z długami Corus, wynosi prawie sześć miliardów funtów. _
Oferta za przejęcie Corus jest o wiele wyższa niż podczas dotychczasowych przejęć w branży, mimo to analitycy twierdzą, że pójdzie jeszcze w górę.
Moda na fuzje
Walka o Corus jest nowym punktem kulminacyjnym fali konsolidacji firm. Według prognoz firmy konsultingowej Pricewaterhouse Coopers w branży hutniczej doszło w tym roku do ponad 180 przejęć i fuzji.
Najbardziej spektakularne przejęcie przeprowadził w czerwcu największy producent stali na świecie - holenderski Mittal Steel koncern Mittal przejął swego luksemburskiego konkurenta Arcelor wraz z długami za 37,5 miliarda euro.
Zdaniem analityków to, że CSN i Tata oferują tak „nierozsądnie wysokie ceny” jest powodem tego, że w najbliższym czasie Corus to ostatni duży europejski producent będący na sprzedaż.
Kto wygra wyścig?
Corus szuka już prawie od roku partnera z krajów ościennych. Koncern nadal produkuje zbyt drogo, dlatego partner powinien wnieść dostęp do rudy żelaza i korzystnej pod względem ceny stali surowej.
_ Walka o Corus trwa od dwóch miesięcy. W tym czasie w skutek rywalizacji konkurentów notowania spółki na londyńskiej giełdzie wzrosły o kilkanaście procent. Wszystko dlatego, że inwestorzy liczą na kolejną rundę potyczki Tata i CSN. _Pod tym względem CSN wydaje się mieć przewagę nad Tata: Brazylijczycy mogliby zaopatrywać Corus z własnych kopalń rudy i w ten sposób uniezależnić koncern od rosnących cen. Ponadto CSN będzie mógł wkrótce dostarczać także stal surową. Tata natomiast przez lata nie będzie w stanie dostarczać rudy żelaza i stali surowej do Europy.
Tata jest w lepszej kondycji finansowej niż CSN. Tata ma za sobą nie posiadający długów koncern o wartości giełdowej 50 miliarda dolarów, tymczasem CSN jest już teraz mocno zadłużony. Podczas gdy akcje Corus poszły w górę, akcje Tata spadły o około sześć procent. Powód: rynek obawia się nowej, zbyt wysokiej oferty przejęcia za Corus.