'Prawdopodobny (jest) negatywny wpływ (na wzrost gospodarczy) konsekwentnie jastrzębiego stanowiska RPP' - napisali analitycy banku w opublikowanej w piątek w Londynie cotygodniowej analizie na temat rynków wschodzących.
Zdaniem polskich analityków PKB w 2001 roku wzrośnie o 3,9-4,3 proc., a rząd prognozuje wzrost o 4,5 proc.
Credit Swiss First Boston spodziewa się istotnej redukcji stóp procentowych w Polsce w marcu, ale sądzi, że pesymistyczne oświadczenia członków RPP odpowiedzialnych za politykę monetarną zaszkodzą zaufaniu biznesu i konsumentów, skutkiem czego będzie opóźnienie odwrócenia obecnej spadkowej tendencji popytu wewnętrznego co najmniej do połowy roku.
Analitycy CSFB zwracają uwagę na rosnące realne stopy procentowe, które działają na rzecz umocnienia złotego i na tegoroczną politykę fiskalną w zasadniczych założeniach zgodną z ubiegłoroczną.
W rezultacie bank nie dostrzega czynników, które mogłyby przyspieszyć dynamikę polskiej gospodarki z początkiem 2001 roku. Przeciwnie, w świetle osłabienia aktywności gospodarczej w UE i słabnącego popytu na towary z eksportu, prawdopodobne jest dalsze zwolnienie tempa wzrostu PKB w Polsce.
W I kwartale dynamika wzrostu PKB może spaść nawet do 1-2 proc. w skali rocznej - uważają analitycy CSFB. Szacują, że ryzyko takiego spowolnienia jest znaczne.
CSFB, który sądzi, że UE w tym roku odnotuje wzrost PKB o 1 punkt proc. mniejszy niż w ubiegłym roku, zakłada, że dla Polski przełoży się to na wzrost PKB mniejszy o 0,6-0,8 punktu proc.
Bank nadal spodziewa się redukcji stóp o 250 pkt. bazowych w marcu i 150 pkt. bazowych we wrześniu, ale w świetle ostatnich konsekwentnie pesymistycznych wypowiedzi członków RPP uważa, że obniżka stóp procentowych jest mało prawdopodobna przed przyjęciem przez Sejm projektu budżetu.
'Ostatnie wypowiedzi członków RPP, w tym te, które były reakcją na lepsze od oczekiwanych wyniki inflacji za grudzień, jasno uzmysławiają, że większość członków Rady za priorytet uznaje skłonienie polityków do przyjęcia ciasnego budżetu na ten rok' - napisali analitycy banku.
Inflacja grudzień do grudnia spadła w tym roku do 8,5 proc. z 9,3 proc. w listopadzie.
Analitycy CSFB uważają, że takie pesymistyczne wypowiedzi członków RPP skłonią biznes i konsumentów do odłożenia na później planowanych wydatków, ponieważ dojdą oni do wniosku, że w krótkim czasie nie zanosi się na poprawę warunków ekonomicznych.
