Polski producent Cydru prognozuje, że w ciągu kilku lat całkowita sprzedaż roczna tego typu alkoholu w Polsce sięgnie 40 mln litrów. Tym zachęca inwestorów, którzy mogą kupować akcje Cydrowni. Na razie spółka jednak na giełdę nie idzie.
Właściciele spółki Cydrownia wystawili na sprzedaż 13,4 tys. akcji. Za 30 zł, bo tyle kosztuje jedna akcja, można stać się współwłaścicielem producenta popularnego ostatnio alkoholu. Oferta nie jest jednak związana z wejściem firmy na giełdę. Papiery można nabyć na jednym z portali crowdfundingowych (to forma zbierania kapitału na przedsięwzięcia społeczne i biznesowe od Internautów).
Na giełdzie w Warszawie jest już jeden z przedstawicieli branży cydrowej - spółka Ambra. To do niej należy popularny Cydr Lubelski. Oprócz niego sprzedaje też wina takich marek, jak Cin&Cin, Dorato, El Sol czy Fresco. Jej akcje, które wyceniane są obecnie na niecałe 8 zł za sztukę, zyskują w tym roku w oczach inwestorów.
Tegoroczne notowania akcji Ambry src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1451602800&de=1475013600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=AMB&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Cydrownia zachęca do inwestycji w cydr. Powołuje się przy tym na prognozy, mówiące o rosnącym w tempie 30 proc. rocznie rynku. Właściciele firmy, posiadającej w swoim portfolio marki Cider Inn, Dzik Polski Cydr oraz Cydr Grójecki, wierzą, że to idealny moment na ekspansję i rozwój.
- Wierzymy, że w kraju będącym w światowej czołówce producentów jabłek warto inwestować w maksymalne wykorzystanie rodzimych owoców. Tym bardziej, że jak mówią prognozy, w ciągu najbliższych kilku lat rynek cydru w Polsce osiągnie poziom 40 milionów litrów rocznej sprzedaży. Chcemy więc mieć jak największy udział w tym rodzącym się, nowym segmencie - mówi Marek Kapuściński przewodniczący rady nadzorczej Cydrownia.
Spółka nie chce się ograniczać tylko do polskiego rynku. Otwarcie mówi o planach podbicia swoimi produktami sklepów w Londynie, Mediolanie, Oslo czy Barcelonie.