Zacznijmy od tego, że przelew zagraniczny funkcjonuje inaczej, niż przelew krajowy. Żebyśmy mogli wysłać pieniądze za granicę, polskie banki muszą skorzystać z międzynarodowej infrastruktury oraz sieci banków korespondentów. I to właśnie jest główny powód wysokich kosztów przelewów zagranicznych. Z kolei to, ile płacimy za daną walutę, uzależnione jest od koniunktury na rynku walutowym. Tyle, że koniunktura określa kurs rynkowy waluty, którego nie znajdziemy w banku, kantorze stacjonarnym ani internetowym. Instytucje, które wymieniają walutę powiększają kurs rynkowy o marżę, której wysokość ustalają same. Jak dowiedzieć się, ile wynosi marża? Także na to pytanie odpowiemy.
Analityk o kosztach przesyłania pieniędzy za granicę
- „Na koszt przelewów zagranicznych największy wpływ ma to, ile banków korespondentów bierze udział w transakcji. Im jest ich więcej, tym transakcja będzie droższa” – mówi Damian Papała, analityk walutowy z serwisu kantoronline.pl. „Banki krajowe prowadzą konta w bankach zagranicznych po to, aby móc realizować przelewy zagraniczne. Jeśli się zdarzy, że odbiorca naszego przelewu posiada konto w banku, w którym nasz bank nie posiada swojego konta, zwiększa się ilość pośredników. W takiej sytuacji przelew wysyłany jest do kolejnego banku, który ma konto w banku naszego odbiorcy. Oczywiście transakcja będzie trwała dłużej”.
Kiedy koszty przelewu będą największe?
Istnieją wypadki w których koszt przelewu będzie ze 100% pewnością bardzo wysoki. Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy zlecasz przelew w dolarach do swojego syna, który wyjechał do małego miasteczka w Stanach Zjednoczonych i założył konto w banku, o którym słyszeli wyłącznie lokalni mieszkańcy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że liczba banków pośredniczących w transakcji będzie spora. A co najgorsze, bank początkowo poda Ci własne koszty wykonania usługi. W niektórych bankach o prowizjach pozostałych banków dowiesz się dopiero po wykonaniu zlecenia.
SEPA
Dla przelewów zagranicznych w euro sprytnym rozwiązaniem są przelewy SEPA. W zleceniu tym nie biorą udziału banki pośredniczące, więc opłata jest niska i z góry znana, a czas realizacji to tylko jeden dzień roboczy. Żeby dokonać przelewu należy znać numer IBAN odbiorcy oraz kod BIC banku odbiorcy.
Podział prowizji – który najlepszy?
Zlecając przelew zagraniczny mamy do wyboru 3 opcje podziału prowizji: OUR, SHA i BEN. Wybierając OUR (z ang. our/nasz), prowizją wszystkich banków pośredniczących obciążane jest saldo konta nadawcy przelewu. Opcja „SHA” (z ang. shared/współdzielony) umożliwia podzielenie kosztów przelewu miedzy nadawcę i odbiorcę. Nadawca ponosi koszty prowizji swojego banku, a odbiorca koszty banku w którym posiada konto oraz banków pośredniczących w transakcji. Damian Papała podkreśla, że opcji „SHA” nie powinny wybierać osoby, które płacą kontrahentom zagranicznym. W tej opcji banki pobierają prowizję nie z salda rachunku, ale z kwoty przelewu, więc otrzymana przez odbiorcę kwota będzie niższa, niż ta na jaką zleciliśmy przelew. Ostatnią opcją podziału opłat jest „BEN”, w której prowizję płaci tylko odbiorca. Jest to najrzadziej udostępniany przez banki sposób podziału prowizji.
W przelewach zagranicznych lepiej się nie mylić
Krajowe przelewy są realizowane na podstawie numeru konta odbiorcy. W przelewach zagranicznych jest inaczej, brany jest pod uwagę kod SWIFT, numer IBAN, BIC oraz imię, nazwisko i adres odbiorcy. W przypadku pomyłki w jakimkolwiek z tych pól, czeka nas kosztowna operacja zwrotu przelanych środków, bądź zlecenia reklamacji (tzw. informacja SWIFT-owa), która będzie zawierała poprawne dane.
Na koniec – wymiana waluty z wąskim spreadem
Zanim zlecisz przelew zagraniczny w obcej walucie, sprawdź ile będzie kosztowała Cię wymiana waluty w banku. Musisz zacząć od określenia, ile wynosi obecnie kurs rynkowy danej waluty (łatwo sprawdzisz to na przykład na wykresie investing.com), a następnie sprawdź kurs sprzedaży tej waluty oferowany przez bank. Różnica pomiędzy tymi dwoma kursami, pozwoli Ci w przybliżeniu odkreślić ile wynosi marża banku. „W naszym kantorze internetowym, wymieniamy walutę nawet do 8% taniej niż w banku lub kantorze stacjonarnym, nie ma żadnych ukrytych opłat, a do tego można negocjować kursy z dealerem walutowym, zwłaszcza, kiedy wymieniamy większą sumę” – mówi Papała. Kantoronline.pl to jeden z najdłużej działających kantorów wirtualnych w Polsce. Kilka miesięcy temu serwis zdobył prestiżową nagrodę w kategorii Money Transfer Solution przyznawaną przez Radę Programową FinTech Digital Congress CEE.
Podsumowując
Wiemy, że temat przelewów zagranicznych oraz rynku walutowego jest skomplikowany. Dlatego zachęcamy do zostawiania pytań w komentarzu pod tym artykułem. Z pewnością na nie odpowiemy