Czujko: Jesteśmy zakładnikami miłości USA do Izraela

Minister ma rację, ale zapewne zdaje sobie sprawę, że amerykańska pomoc dla Izraela znacznie wykracza poza naciski na Polskę. Ameryka, swoją nieskrywaną sympatią do Żydów, zmusza do opieki nad tym narodem cały świat. W jaki sposób? Najprostszy. Bo skoro jasnym jest, że w przypadku, gdy Arabowie napadną na Izrael, to na tę wojnę przyjadą też Amerykanie, to i Europa nie może stać obojętnie. Taki konflikt ogarnąłby cały świat.

**[

]( # )Kik: USA i Unia spierają się o to, kto zagarnie Libię
To między innymi dlatego Unia Europejska musi teraz znaleźć sposób, by tak zagospodarować arabską falę wolności, by w zbuntowanych krajach utworzyć demokratyczne rządy, albo takie wersje obalonych dyktatur, które dadzą Arabom pozory wolności, a jednocześnie nie pozwolą im w wolnych wyborach wybrać na ministrów immamów. Ortodoksi mogliby zemścić się na Izraelu za to jak postępuje z Palestyńczykami.

Sposób na to musi znaleźć Bruksela, bo Irak i Afganistan pokazują, co dzieje się, gdy po wojnie sytuację w regionie stabilizują siły pod przywództwem Amerykanów. Rośnie niechęć do Zachodu, mnożą się zamachy, giną żołnierze i cywile.

**[

]( # )Zdanowski: Al-Kaida szykuje się do przejęcia Libii
Czy Europie uda się przejąć dowodzenie nad operacją w Libii? Czy Francuzi dostaną szansę na kierowanie powolną demokratyzacją tego kraju? Zobaczymy. Jeśli tak, to będzie nadzieja, że uda się to zrobić łagodniej, czyli po europejsku. Szansa, że Europa zadziała ostrożniej, ale nie zbyt późno i nie zbyt słabo - jak w Bośni.

Jest nadzieja, bo pewności nie ma. Może się bowiem okazać, że taka droga nie istnieje. Że to, co się działo w Iraku i Afganistanie, nie jest winą Amerykanów, a przykrą regułą towarzyszącą wszystkim rodzajom okupacji - nawet tym najbardziej miękkim. I nawet Francuzi, mistrzowie dobrego smaku, nie potrafią negocjować z Arabami tak kulturalnie, by wilk był syty i Izrael cały.