Zarząd PGZ został odwołany - poinformowała we wtorek spółka. Czystki nie ominęły też Rady Nadzorczej.
"Walne Zgromadzenie odwołało członków Rady Nadzorczej: Konstancję Puławską, Piotra Sulewskiego i Karola Tatarę. Jednocześnie w skład Rady Nadzorczej powołani zostali: Bogdan Borkowski, Wojciech Dąbrowski, Paweł Olejnik i Jakub Skiba" - czytamy w czwartkowym komunikacie PGZ.
Nowa rada odwołała dotychczasowego szefa PGZ Błażeja Wojnicza i resztę zarządu. Do pełnienia obowiązków prezesa został oddelegowany Jakub Skiba. PGZ będzie jednak szukać nowego, "stałego", prezesa - ogłosiła już w tej sprawie konkurs.
Skiba, zanim trafił do PGZ, był od października 2017 roku szefem Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Wcześniej zaś pracował z Mariuszem Błaszczakiem w MSWiA, gdzie był wiceministrem.
Po styczniowej rekonstrukcji rządu Błaszczak objął stery w MON, które sprawuje nadzór nad Polską Grupą Zbrojeniową. Już krótko po tej zmianie mówiło się, że w PGZ ma dojść do "wyczyszczenia" kadr powołanych za czasów, gdy MON kierował Antoni Macierewicz. W kontekście nowego prezesa padało właśnie nazwisko Skiby. Drugim potencjalnym kandydatem miał być Jakub Marcin Opara - prezes PGE Narodowego.
Również w styczniu pisaliśmy w money.pl o korupcji w PGZ. Agenci CBA zatrzymali podejrzanego w należącej do PGZ spółce PIT-RADWAR.
- Zatrzymany jest właścicielem jednego z podmiotów będących kooperantem spółki zbrojeniowej w zakresie dostarczania materiałów i usług remontowych. Został doprowadzony przez funkcjonariuszy CBA do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, gdzie usłyszał zarzuty o charakterze korupcyjnym - informował Piotr Kaczorek z CBA.
Polska Grupa Zbrojeniowa to największa grupa przemysłowa w Polsce, zatrudniająca ponad 20 tys. pracowników i składająca się z 65 największych państwowych spółek zbrojeniowych.