Marketerzy stoją przed nie lada wyzwaniem. Ma to związek z innowacyjną technologią, wkraczającą coraz szerzej do polskich przedsiębiorstw. Teoretycznie cel ich działań pozostaje niezmienny, muszą rozpoznać potrzebę klienta bądź ją w nim wytworzyć, aby następnie sprzedać produkt. Wiąże się to z głęboką analizą zachowań konsumenckich, jednak w obliczu technologicznych zmian ich działania, które doprowadzą do sprzedaży, ulegają głębokim przemianom.
- Marketerzy, poprzez wykorzystanie nowych technologii, decydują o stopniu personalizacji komunikatu, który trafia do konsumentów. Pierwotnie targetowanie opierało się w największym stopniu o dane demograficzne, co było dalece niedoskonałe. Rozwój analityki behawioralnej to istotny krok w kierunku poprawy efektywności działań promocyjnych. W końcu produktem przeznaczonym dla młodzieży wcale nie musi interesować się wyłącznie nastolatek, a choćby czterdziestolatek posiadający podobną pasję czy tryb życia - mówi Krzysztof Dębowski, inwestor, jeden z założycieli SARE.
- Dużą rolę odgrywa tutaj również zjawisko big data. Dzięki rozbudowanej analizie bogatych zbiorów danych marketer ma dziś ogromne możliwości przewidywania potrzeb zakupowych konsumentów - dodaje.